Na podwyżce akcyzy w Polsce zarobi też przemysł tytoniowy i spirytusowy Białorusi, Ukrainy i Rosji, bo stamtąd najczęściej przemyca się gorzałę i papierosy. Decyzja rządu pomoże też rządom wymienionych państw załatać dziury w budżetach, gdyż większa sprzedaż alkoholu i papierosów przełoży się tam na wyższe wpływy podatkowe. To dobrze, trzeba pomagać sąsiadom.
Kiedy w 2009 rząd podniósł akcyzę na mocne alkohole, na finansowe skutki długo nie czekał. W pierwszym kwartale sprzedaż mocnych trunków spadła aż o 28 procent! Do państwowej kasy płynęło mniej pieniędzy, chociaż miało płynąć więcej. Wygrał przemyt, przegrał fiskus i rodzimi producenci. Tym samym historia się powtórzyła - kilka lat wcześniej też akcyza zabijała sprzedaż, aż w końcu rząd SLD poszedł po rozum do głowy i obniżył podatek.
Jak widać, chociaż historia się powtarza, niczego nie uczy naszych rządzących. Dzięki temu w nowym roku Polska nie przestanie być rajem dla przemytników. Szacuje się, że straty budżetu z tytułu niezapłaconego podatku od przemycanych papierosów wynoszą 3 miliardy zł rocznie. Ile traci budżet na przemycie alkoholu? Na początku tego roku celnicy uważali, że ponad miliard. Od stycznia będzie więcej.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?