Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hiszpanka zrobi zdjęciowy reportaż z Łodzi

Anna Pawłowska
fot. Krzysztof Szymczak
Z Aną Cos Sanchez, fotografką z Hiszpanii, która w Łodzi prezentowała wystawę w ramach festiwalu Viva Flamenco rozmawia Anna Pawłowska

Specjalnie na łódzki festiwal przygotowała Pani wystawę poświęconą tańcowi flamenco. Co we flamenco najbardziej pociąga fotografa?

Kiedy robiłam zdjęcia, starałam się skupić na ekspresji twarzy tancerzy, na ruchu ich ciał. Na spódnicach tancerek, na kastanietach, którymi sobie przygrywają, klaszczących dłoniach. Chciałam pokazać, co czują ludzie kiedy tańczą flamenco. Jakie emocje im towarzyszą.

Czy można powiedzieć, że flamenco jest duszą Hiszpanii?

Tak, to jedna z najlepszych rzeczy w Hiszpanii. To coś, co Hiszpanie mają we krwi. Coś, co czujesz, kiedy patrzysz na ten taniec. To sposób wyrażenia siebie, zarówno, kiedy jesteś szczęśliwy, jak i wtedy, kiedy jesteś smutny. Flamenco to muzyka gitarowa, to taniec, to śpiew - wiele różnych sposobów ekspresji. Flamenco to coś, czego nie można wytłumaczyć w kilku słowach.

Na co dzień robi Pani inne zdjęcia, od tych, które widzieliśmy na wystawie. Jakie one są, co jest ich tematem?

Realizuję różne tematy. To zależy od pomysłu. Od tego, co mi się podoba w danym momencie, albo co zobaczę. Robię dużo zdjęć reportażowych. W tym sezonie fotografowałam dużo pokazów mody, uczestnicząc w ważnej imprezie modowej w Hiszpanii. Ale to, co lubię robić najbardziej, to właśnie zdjęcia reportażowe.

A jak Pani definiuje swoje zdjęcia reportażowe? Co na nich możemy zobaczyć?

Zwykłe, codzienne życie różnych ludzi w różnych kulturach. Lubię fotografować miasta, które odwiedzam.
No właśnie, a Łódź?

W Łodzi wszędzie widzę fotografie, które można by zrobić. Wszędzie. Fascynujące są kontrasty pomiędzy starymi, pięknymi, ale zniszczonymi budynkami, a zupełnie nowymi i nowoczesnymi. Dostrzegam bardzo charakterystycznych ludzi, z uczuciami wypisanymi na twarzy...

Ma Pani ze sobą aparat fotograficzny?

Tak, w pokoju hotelowym.

Fotografowała już Pani nasze miasto?

Zrobiłam kilka zdjęć, ale zamierzam tu przyjechać raz jeszcze, żeby zrobić reportaż z Łodzi. Dostrzegam tu wiele pięknych miejsc. Ze wspaniałą historią, z wielką ilością życia. Widziałam wystawę fotografii w Galerii Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego, przy ul. Piotrkowskiej 102. Bardzo mi się spodobały czarno-białe fotografie miasta. O niektórych myślałam: ojej, tak samo to widziałam. Zresztą ŁTF chce wystawić moje zdjęcia, które zrealizuję w Łodzi.

Co łodzianie powinni wiedzieć o Hiszpanii, wybierając się tam na wakacje?

Och, to zależy w jakie okolice się wybierają. Hiszpania jest bardzo zróżnicowanym krajem od północy do południa. Wydaje mi się, że jest bardzo podobna do Polski. Wystarczy się rozluźnić, oglądać miasta i dobrze się bawić. W Hiszpanii jest wiele do zobaczenia, wiele do odczucia, wiele do posmakowania. Mamy wspaniałe jedzenie. Mamy także flamenco...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki