Na znoszeniu kolejnych ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa skorzystali także miłośnicy obrzucania się kolorowymi proszkami. W sobotnie popołudnie mogli oni spotkać się w łódzkich Ogrodach Geyera. Moda na takie spotkania, trwająca także w Polsce, ma się wywodzić od Holi, hinduistycznego święta radości i wiosny (rola proszków jest w nim zbliżona do znaczenia wody w naszym śmigusie-dyngusie).
Głównymi punktem programu sobotnie imprezy były zbiorowe "wyrzuty" proszków, między którymi uczestnikom przygrywał didżej. Organizator zaoferował darmowy wstęp, ale obowiązywał zakaz wnoszenia własnych proszków – ze względów bezpieczeństwa – jak informował regulamin łódzkiego Holi. Za to na miejscu do nabycia były proszki w dziewięciu kolorach.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?