Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest antyszczepionkowców w obronie skazanego lekarza. Doktor Hubert Czerniak usłyszał wyrok od sądu lekarskiego w Łodzi 10.11.2019

Matylda Witkowska
Jeden z idoli ruchów antyszczepionkowych doktor Hubert Czerniak z Opoczna usłyszał w łódzkim sądzie lekarskim wyrok zawieszający mu na rok prawo do wykonywania zawodu. Jego zwolennicy są oburzeni.

Wyrok zapadł w ubiegły czwartek w sądzie Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. Doktor Hubert Czerniak usłyszał wyrok zawieszenia na rok prawa do wykonywania zawodu. Powodem decyzji sądu lekarskiego było kwestionowanie przez Czerniaka kalendarza szczepień niemowląt. To pierwszy taki wyrok w regionie i jeden z pierwszych w kraju. Nie jest jednak prawomocny.

Hubert Czerniak to lekarz chorób wewnętrznych z ponad dwudziestoletnim stażem w podstawowej opiece zdrowotnej. Znany jest z działalności internetowej i niestandardowych poglądów medycznych. Prowadzi kanał Hubert Czerniak TV na Youtube oraz profil „Włącz myślenie” na Facebooku.

Jak sam opowiada, kiedyś wierzył w medycynę głównego nurtu. Ale przejrzał na oczy po przeczytaniu książki o nieuznawanym przez medycynę sposobie leczenia nowotworów „Świat bez raka. Opowieść o witaminie B17” G. Edwarda Griffina.

- Wyrwałem się z tej matni. Włączyłem myślenie - mówi Czerniak na swoim kanale. To samo radzi swoim pacjentom.

ZOBACZ

Na kanale opowiada o różnych aspektach zdrowia: od przepisów na zdrowy chleb, przez porady dotyczące witamin, po metody zachodzenia w ciążę. Krytykuje też wiele rzeczy: znany lek na trądzik, amerykańską modyfikowaną genetycznie kukurydzę czy sieci wi-fi.

Jest kontrowersyjny. Tygodnik „Newsweek” kilka miesięcy temu umieścił go w zestawieniu „Poczet znachorów polskich” obok zwolennika lewoskrętnej witaminy C Jerzego Zięby i uzdrowiciela Zbigniewa Nowaka, znanego z programu „Ręce, które leczą”. Łódzkim lekarzom nie spodobała się jego krytyka kalendarza szczepień u niemowląt.

Rzecznik zaniepokojony

Trzy lata temu Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Łodzi wszczął postępowanie w jego sprawie. Rzecznik uznał, że doktor Czerniak kwestionował przyjęty w Polsce kalendarz szczepień niemowląt. Na dodatek robił to podczas publicznej wypowiedzi, a tym samym „propagował postawy antyzdrowotne”. Doszło do tego m.in. podczas alternatywnej konferencji medycznej Wiosna Zdrowia w Katowicach oraz w czasie programu w lokalnej telewizji NTL z Radomska.

Po ocenieniu sytuacji przez biegłych z zakresu chorób zakaźnych i pediatrii sprawa trafiła do Okręgowego Sądu Lekarskiego w Łodzi. Postępowanie trwało od stycznia tego roku, w ostatni czwartek października sąd wydał wyrok.

Uznał Czerniaka za winnego przewinienia polegającego na propagowaniu postaw antyzdrowotnych przez kwestionowanie kalendarza szczepień niemowląt. Zdaniem sądu lekarskiego Czerniak publicznie kwestionował zdobycze naukowe medycyny. Dlatego postanowił go ukarać zawieszeniem prawa do wykonywania zawodu lekarza na rok.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Wyrok nie jest jednak prawomocny. Doktor Czerniak już w ubiegły czwartek zapowiedział, że będzie się odwoływał od wyroku. Ma na to 14 dni. To oznacza, że zawieszenie w prawach lekarza nie wejdzie na razie w życie. - Pracujemy dalej, ratujemy ludzi z chorób nieuleczalnych - ogłosił lekarz.

Czerniak podkreślił też, że nie jest przeciwnikiem szczepień.

- Nigdy nie wypowiadałem się przeciwko szczepieniom - mówił w dzień wyroku Czerniak. - Wypowiadam się co do konieczności przebadania wpływu na małego człowieka adiuwantów, które są dodawane do szczepionek, takich jak aluminium, skwalen, oraz substancji konserwujących takich jak rtęć, formaldehyd, alkohol benzylowy. Optuję za tym, aby przesunąć kalendarz szczepień poza szósty miesiąc życia - tłumaczył.

Jak podkreślił lekarz szczepionki to procedura medyczna, którą trzeba wykorzystać. - Ale czy ktoś zrobił badanie sumy rtęci i aluminium, alkoholu benzylowego podawanego dzieciom, czyli tzw. efektu koktajlu? - pytał doktor Czerniak. Jego zdaniem wątpliwości mogą pchnąć naukę do przodu.

Pacjenci bronią lekarza

Hubert Czerniak ma liczne grono zwolenników. Jego filmy na YouTube ogląda po 150 tys. osób. Wielu z nich wspiera go w zmaganiach z medycznym establishmentem.

W czwartek przed Okręgową Izbą Lekarską w Łodzi manifestowało kilkadziesiąt osób, m.in. z Łodzi i regionu, ale też z Białegostoku, Krakowa i Bieszczad. Krzyczeli: „Precz z medyczną inkwizycją” oraz „Jest ryzyko, musi być wybór”.
Wśród demonstrujących byli rodzice przekonani, że ich dzieci źle zniosły szczepienia.

Jedna z mam przekonywała, że stan jej dziecka pogorszył się, gdy po pierwszym roku życia dostało szczepionkę MMR, przeciwko odrze, śwince i różyczce. U dziecka miał się pojawić zespół tików, a nawet cofnięcie w rozwoju. Standardowe leki nie pomagały. Dopiero naturalne metody doktora Czerniaka pomogły dziecku dojść do zdrowia.

- Moje dziecko po szczepieniach zrobiło się bardziej nerwowe - tłumaczyła swoją obecność przed Izbą Lekarską pani Agnieszka z Łodzi.

Ale był też mężczyzna przekonany, że w każdej szczepionce na grypę znajduje się nanoczip, który zostaje na zawsze w organizmie zaszczepionego, co pozwala później pacjenta śledzić.

Stop szczepieniom i NOP

Organizatorem protestu było stowarzyszenie Stop NOP. To ogólnopolska organizacja walcząca o prawo do nieszczepienia dzieci. Stowarzyszenie przywołuje mrożące krew w żyłach opowieści o dzieciach, które zachorowały po podaniu szczepionek. Stowarzyszenie sugeruje też, że śmierć kilku dzieci w Polsce może mieć związek ze szczepieniami. Ze strony Stop NOP można wyczytać, że takim przypadkiem miał być Szymonek z Radomia, który krótko po szczepieniu przeciw pneumokokom ciężko zachorował, a w końcu został odłączony od aparatury podtrzymującej życie.

Potem rodzice przyznali, że chłopiec cierpiał na bardzo poważną mutację genetyczną.

Uratowały tysiące dzieci

Szczepionki uratowały jednak przed śmiercią tysiące polskich dzieci. W czasach, gdy nie było szczepień, tylko na odrę rocznie chorowało od 70 do 130 tys. dzieci, umierało co roku od 200 do 300. A tysiące kolejnych miało ciężkie powikłania, które wymagały hospitalizacji. Jeszcze w latach 50. na błonicę chorowało około 40 tys. dzieci, a umierało co roku 3 tys. Szczepionki pozwoliły też m.in. zlikwidować siejące spustoszenie epidemie cholery i dżumy.

Szczepienia chronią nie tylko zaszczepionego, ale całą populację. Pod warunkiem jednak, że szczepią się niemal wszyscy. Gdy spada tzw. wyszczepialność, choroby powracają. Tak stało się już z odrą. Odsetek osób zaszczepionych w Polsce spadł poniżej gwarantującego bezpieczeństwo poziomu 95 proc. W tym roku było już ok. 1,4 tys. przypadków, to ponad 10 razy więcej niż rok temu. Na razie o ofiarach śmiertelnych nie słychać.

Zbigniew Solarz, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi, podkreśla, że szczepionki chronią przed wieloma groźnymi chorobami zakaźnymi. Dzięki szczepionkom choroby te nie występują lub zostały mocno ograniczone.
- Szczepienia mają udowodnioną skuteczność i są dobrodziejstwem dla zdrowia człowieka - zaznacza Solarz.

Podkreśla też, że szczepionki są produktami leczniczymi i w związku z tym podlegają bardzo rygorystycznej procedurze związanej z dopuszczeniem do obrotu. - Ich jakość jest potwierdzona nie tylko badaniami klinicznymi, ale też kontrolowana i autoryzowana przez odpowiednie instytucje państwowe - mówi Solarz.

Niepożądane odczyny poszczepienne zdarzają się rzadko. Lekarze mają obowiązek je zgłaszać. - Zwykle są one jednak bardzo łagodne - podkreśla rzecznik. - Wszystkie są analizowane przez odpowiednie instytucje w celu zbadania przyczyny - dodaje.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Protest antyszczepionkowców w obronie skazanego lekarza. Doktor Hubert Czerniak usłyszał wyrok od sądu lekarskiego w Łodzi 10.11.2019 - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki