Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga: Warta Sieradz - Pilica Białobrzegi 2:1 [ZDJĘCIA]

Dariusz Piekarczyk
To był najlepszy mecz jaki Warta rozegrała w Sieradzu w tej rundzie jesiennej. Nie na darmo Pilica zajmowała drugiej miejsce w ligowej tabeli.

Gospodarze zaczęli odważniej. Zepchnęli Pilicę do defensywy. Szalejący na lewej stronie boiska Michał Stasiak dośrodkował w pole karne. Był tak kapitan biało-zielonych Marcin Kobierski, ale nie sięgnął piłki.

Odpowiada Pilica, ale strzał głową Marcina Janakowskiego jest niecelny. Wreszcie głośne "jeeeest" wyrwało się z kilkuset gardeł. To Marcin Kobierski wykorzystał fantastyczne dogranie Michała Stasiaka i strzelił gola. Niecałą minutę później mogło, a nawet powinno, być 2:0. Piotr Kobierski zmarnował jednak wyborną okazję bramkową. Strzelił wprost w Pawła Młodzińskiego, który strzegł bramki Pilicy.

Z czasem goście osiągają lekką przewagę. Warta kontruje. Piotr Kobierski strzela mocno po ziemi. Górą Paweł Młodziński. W 39 minucie plamę daje Kamil Adamek. Bramkarz sieradzan wybijał piłkę tak nieudolnie, że trafił w głowę Kamila Matulki. Ten przejął piłkę i spokojnie trafił do siatki. A więc 1:1.

Warta się nie poddaje. Tuż przed końcem pierwszej połowy fantastyczna akcja biało-zielonych. Piłkę, po strzale Marcina Kobierskiego, bramkarz Pilicy końcami palców wybija na róg.

I druga połowa. Szaleje Warta. Piotr Kobierski nie sięga piłkę stojąc tuż przed bramką. Odpowiedź Pilicy. Kamil Hernik lobuje Kamila Adamka. Piłka o centymetry mija lewy słupek bramki Warty. Groźnie strzela Kamil Ziemnicki.

W 60 minucie sam na sam z bramkarzem Pilicy Marcin Kobierski. Paweł Młodziński nogami odbija piłkę. W końcu mamy 65 minutę. Michał Stasiak dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego. Do piłki najwyżej wyskoczył Patryk Krymarys i strzałem głową zdobył gola. Widownia oszalała z radości. Za to w 77 minucie sędzia dyktuje rzut karny dla gości, ale Kamil Adamek broni strzał Marcina Rawskiego.

Ostatnie minuty nerwowe. Gol już nie padł i Warta wygrywa 2:1 po wielkim meczu. Jeszcze Agnieszka Cieślak, kierownik Warty, ucałowała w czoło Patryka Krymarysa.

- To za gola, obiecałam, że jak strzeli, to dostanie całusa w czoło - mówiła uszczęśliwiona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki