Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile można dorobić do emerytury i renty?

Andrzej Gębarowski
Emeryci, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny, nie mają żadnych ograniczeń w podejmowaniu pracy. Do końca ubiegłego roku dotyczyło to wszystkich uprawnionych do emerytury kobiet, które ukończyły 60. rok życia i wszystkich uprawnionych mężczyzn, którzy ukończyli 65. rok życia. Pamiętajmy jednak, że od stycznia tego roku granica ta zaczęła się przesuwać i nie jest już taka sama dla wszystkich roczników wchodzących w wiek emerytalny.

Brak ograniczeń w podejmowaniu pracy na emeryturze tej grupy osób nie oznacza jednak, że nie muszą one uważać na wprowadzone w 2011 roku przepisy dotyczące kontynuowania zatrudnienia u dotychczasowego pracodawcy (słynny artykuł 103a!).

Otóż uważać na nie trzeba, a to oznacza, że w momencie przechodzenia na emeryturę osoby te nie powinny kontynuować zatrudnienia, bo narażą się na wstrzymanie świadczenia. Przepis ten stosuje się oczywiście również do osób, które przechodzą na emeryturę w tym roku, a które ukończyły powszechny wiek emerytalny ustalany indywidualnie, w zależności od daty urodzenia.

Dowolnie dużo może dorabiać także osoba pobierająca rentę:

  • – inwalidy wojennego,
  • – inwalidy wojskowego, którego niezdolność do pracy ma związek ze służbą wojskową,
  • – rodzinną, przysługującą po osobie uprawnionej do wymienionych świadczeń, której śmierć ma związek ze służbą wojskową.

Całkowita wolność dorabiania nie obejmuje osób przebywających na „starej", wcześniejszej emeryturze, ani też tych nielicznych osób, które zdołały nabyć prawo do wcześniejszej emerytury pomostowej. Nie obejmuje również rencistów, pobierających rentę z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy oraz rentę rodzinną (za wyjątkiem wspomnianej powyżej renty rodzinnej po inwalidzie wojennym lub wojskowym). Osoby te, decydując się na podjęcie zatrudnienia, powinny mieć na uwadze kilka ważnych ograniczeń i obowiązków dotyczących pracy zarobkowej na emeryturze.

Zacznijmy od podstawowego rozróżnienia - jaka forma pracy wolna jest od ograniczeń w wysokości osiąganych przychodów. Otóż wolne od limitów są przychody z tytułu:

  • – wpływów z tytułu pracy zarobkowej nieobjętej obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi,
  • – darowizn i zapomóg,
  • – umowy o dzieło, praw autorskich i patentowych,
  • – honorariów z tytułu działalności twórczej i artystycznej,
  • – wynajmu lub dzierżawy nieruchomości albo lokali - chyba że stanowi to przedmiot działalności gospodarczej.

Natomiast przychody m.in. z: umowy o pracę, umowy zlecenia, umowy o dzieło wykonywanej na rzecz własnego pracodawcy i umowy o pracę nakładczą - mogą wpłynąć na ewentualne zmniejszenie lub zawieszenie świadczenia. Warto również pamiętać, że to samo dotyczy przychodów z tytułu otrzymywania zasiłków: chorobowego, macierzyńskiego, opiekuńczego i wyrównawczego, a także świadczeń rehabilitacyjnego i wyrównawczego oraz dodatku wyrównawczego.

Rozpoczynając pracę, „wczesny" emeryt i rencista musi powiadomić o tym fakcie ZUS. W tym celu wypełnia formularzu ZUS Rw-73 albo też w inny sposób informuje ZUS - istotne jest, aby z zawiadomienia wynikało, od kiedy została podjęta praca i jaka jest wysokość przychodu.

Po co potrzebna jest taka wiedza naszemu ubezpieczycielowi? Ponieważ z przepisów wynika, że jeśli te przychody będą wyższe niż 70 proc., ale nie przekroczą 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, świadczenie wczesnego emeryta czy rencisty zostanie zmniejszone. Jeśli natomiast będą wyższe od 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia, prawo do świadczenia zostanie zawieszone.

Innymi słowy, wczesny emeryt lub rencista może dorabiać bez ograniczeń jedynie do wysokości 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Od 1 września 2013 r. kwota ta wynosiła 2.528,80 zł brutto (patrz infografika). Natomiast jeśli jego zarobki przekroczyły limit 130 proc., ZUS wstrzymywał mu świadczenie. Od 1 września 2013 r. 130-procentowy limit wynosił 4.696,30 zł.

Piszemy o tym w czasie przeszłym, gdyż już od 1 grudnia br. zaczęły obowiązywać nowe limity dorabiania. Próg 70-procentowy wynosi 2.556,20 zł brutto, zaś próg 130-procentowy - 4.747,30 zł brutto.

Oznacza to, że nowe limity dorabiania są nieco wyższe niż te obowiązujące w minionym kwartale, co wynika z podwyżki przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej z 3.612,51 zł w II kwartale do 3.651,72 zł w III kwartale 2013 roku. A zatem począwszy od grudnia nasze możliwości dorabiania stały się nieco mniej ograniczone.

Zwróćmy w tym miejscu uwagę, aby nie mylić kwartałów kalendarzowych, za które obliczane jest średnie wynagrodzenie, z kwartałami przesuniętymi w stosunku do kalendarzowych, w których obowiązują kolejne progi dorabiania. Przykładowo ważne jeszcze kilka dni temu progi zaczęły obowiązywać od 1 września a skończyły w ostatnim dniu listopada. Wzięte do ich obliczenia średnie wynagrodzenie pochodziły natomiast z kwartału kwiecień - czerwiec, a więc z ostatniego zamkniętego kwartału kalendarzowego przed wrześniem.

O ile zmiejszone zostanie świadczenie, jeśli przychody będą wyższe niż 70 proc., ale nie przekroczą progu 130 proc.? O tyle, o ile został przekroczony dolny limit (70 proc.). Ustalona jest jednak górna granica tego zmniejszenia. Świadczenie można zmniejszyć najwyżej o:

  • – 24 proc. kwoty bazowej obowiązującej przy ostatniej waloryzacji, w przypadku emerytury i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy,
  • – 18 proc. kwoty bazowej w przypadku renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy,
  • – 20,4 proc. kwoty bazowej w przypadku renty rodzinnej, którą pobiera jedna osoba.

Od 1 marca 2013 r. kwoty te wynoszą odpowiednio: 549,12, 411,87 i 466,78 zł. Kwoty maksymalnych zmniejszeń nie ulegną zmianie do końca lutego przyszłego roku, a więc do czasu nowej waloryzacji emerytur.

Po upływie każdego roku, do końca lutego roku następnego, dorabiający powinien przesłać do ZUS zaświadczenie o przychodach uzyskanych w zakończonym roku. Warto zwrócić uwagę, aby pracodawca wykazał w zaświadczeniu kwoty wynagrodzenia w rozbiciu na miesiące, a nie tylko w ujęciu rocznym. Będzie to korzystniejsze, gdyż ZUS, po zakończeniu roku kalendarzowego, rozliczy przychód w ten sposób, że porówna miesięczne limity z osiągniętym w danym miesiącu przychodem i roczny limit z osiągniętym w całym minionym roku przychodem.

Może się wtedy okazać, że przy rozliczeniu miesięcznym emeryt musiałby zwrócić nadpłacone świadczenie, zaś przy rozliczeniu rocznym wynik wskaże na to, że świadczenia były wypłacane w prawidłowej wysokości. ZUS porówna obydwa warianty i sam przyjmie wariant korzystniejszy dla klienta. Po rozliczeniu ZUS albo zwróci nadpłatę albo zażąda wpłacenia niedopłaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki