Poznaliśmy wysokość nagród jakie UEFA wręczy za przełożony turniej Euro 2020. Reprezentacja Polski bije się o naprawdę duże pieniądze.

Już za sam awans na konto PZPN wpłynęło (lub wkrótce wpłynie) 9,25 mln euro. To kwota na poziomie rocznego budżetu takich klubów jak Wisła Kraków, Górnik Zabrze czy Śląsk Wrocław...

Jeżeli Polska wyrówna sukces z Francji, czyli zakończy udział na ćwierćfinale, to zarobi o blisko 4 mln euro więcej.

Premie za fazę grupową:

Polska znalazła się w grupie E ze Słowacją (mecz 14 czerwca), Hiszpanią (19 czerwca) oraz Szwecją (23 czerwca). Do kolejnej fazy turnieju awansują trzy najlepsze drużyny.

Za zwycięstwo w fazie grupowej Polska otrzyma 1,5 mln euro.
Za remis zgarnie 750 tys. euro.

Jak łatwo policzyć, w najlepszym scenariuszu Polska otrzyma 4,5 mln euro.

Premie w fazie pucharowej:

Faza pucharowa wyklucza nagrody za wyniki. Będą za to nagrody za awanse. Każdy kto przejdzie grupę i awansuje do 1/8 finału otrzyma po 2 mln euro.

Dla ćwierćfinalistów przygotowano premie w wysokości 3,25 mln euro. Półfinaliści zgarną za to po 5 mln euro. Łącznie w turniejowej puli jest aż 371 mln euro do rozdania. To o 70 mln euro więcej niż na Euro we Francji w 2016 roku.

Jeśli Polska zostanie mistrzem Europy...

A co tam - pomarzyć wolna rzecz! Polska za ewentualny tytuł mistrza Europy zgarnie dodatkowe 10 mln euro. W przypadku porażki w finale nagrodą pocieszena będzie 7 mln euro.

Jak było z premiami na Euro 2016? Otóż Portugalia za samo zwycięstwo w finale zgarnęła 8 mln euro, a przegrana Francja 5 mln.

Za awans na turniej drużyny otrzymały po 8 mln euro, za zwycięstwo w grupie po 1 mln, za remis 500 tys. Dodatkowo premiowane były awanse do 1/8 finału (1,5 mln euro), ćwierćfinału (2,5 mln) czy półfinału (4 mln).