Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Impact Festival 2014 w Łodzi. Dinozaury rocka wstrząsną Atlas Areną

Łukasz Kaczyński
Odbywający się od dwóch lat w Warszawie Impact Festival zakotwiczył na 3 lata w Łodzi. Gwiazdami tegorocznej edycji imprezy będą legendy muzyki rockowej.

Pierwszego dnia, w środę 11 czerwca, wystąpi w Łodzi reaktywowany w pierwotnym składzie zespół Black Sabbath - pochodząca z angielskiego Birmingham formacja uważana z jednego z najważniejszych prekursorów heavy-metalu. Drugiego dnia sceną zawładną zagrają goście zza Oceanu - amerykański zespół Aerosmith, którego muzyka, będąca mieszanką hard rocka i bluesa, nie da się pomylić z żadną inną. Nic dziwnego, że bilety na łódzkim Impact Festival sprzedały się na pniu. Już w marcu organizatorzy obwieścili sukces - do rąk fanów trafiło ponad 90 proc. biletów.

Muzycznym wsparciem dla nieśmiertelnych gigantów rocka będą formacje młodsze, ale już zaprawione w scenicznych bojach: Alter Bridge, Walking Papers, The Treatment i Skillet oraz gitarzysta Jordan Cook aka Reignwolf.

Festiwalowe koncerty będą się odbywały na dwóch scenach: głównej wewnątrz Atlas Areny i drugiej - na zewnątrz hali, w miejscu gdzie dotąd można było parkować auta.

Od powstania w 1968 roku Black Sabbath sprzedał ponad 70 milionów albumów na całym świecie. Na Impact Festival zespół wystąpi w ramach światowej trasy koncertowej promującej ich album "13". Już pierwsze lata na scenie zaowocowały rozpoczęciem nowego rozdział w muzyce rockowej. Dzięki charyzmatycznemu wokaliście Ozzy'emu Osbourne'owi, obdarzonemu brzmiącą nieco histerycznie barwą głosu i mistrzowi monotycznych gitarowych riffów Tony'emu Iommi zespół zdobył wielkie grono fanów, przyczyniając się do ewolucji myślenia o muzyce rockowej.

Muzycznego stylu Black Sabbath dopełniała ciężko brzmiąca sekcja rytmiczna i ponure, makabryczne teksty odwołujące się do tematyki okultystycznej - na czele ze słynnym "Mr. Crowley", będącym apostrofą do Aleistera Crowleya, brytyjskiego mistyka i okultysty. To niejednokrotnie budziło kontrowersje wobec Black Sabbath jako propagatorów satanizmu i czarnej magii (czemu muzycy zaprzeczali). Wodą na młyn dla obrońców moralności były były koncertowe wybryki muzyków. Zwłaszcza Osbourne'a, któremu zdarzyło się m.in. odgryźć głowę nietoperzowi, którego uznał za atrapę.

W 1979 roku, po nagraniu ośmiu albumów ze słynnym "Sabbath Bloody Sabbath" na czele, z zespołu odszedł Osbourne i rozpoczął solową karierę. Black Sabbath kontynuował działalność z byłym wokalistą zespołu Rainbow, Ronniem Jamesem Dio. Krążek "13", dziewiętnasty w dorobku zespołu i pierwszy z Ozzy'm jako wokalistą i basistą Geezerem Butlerem od czasu "Reunion" (1998).

Pierwszego dnia Impact Festival bramy wokół Areny otwarte zostaną również około godz. 13. Zgadzają się również godziny pojawienia się na scenach kolejnych zespołów: białostockiego Cochise (g. 14.50, Scena B) i dwukrotnie nominowanego do nagrody Grammy Skillet (g. 15.50, Scena B).

W czasy największych sukcesów Soundgarden, Pearl Jam i Led Zeppelin przeniesie publiczność Impact Festival rock'n'rollowy gitarzysta Jordan Cook (Reignwolf) z kanadyjskiego Saskatoon, który na głównej scenie pojawi się ok. godz. 19.45. Nieco ponad godzinę później odda estradę weteranom rocka z Black Sabbath.
Trudno w to uwierzyć, ale ostatni koncert zespołu prowadzonego przez Stevena Tylera i Joe Perry'ego w Polsce odbył się już 20 lat temu.

Mając na koncie sprzedanych ponad 150 milionów egzemplarzy albumów Aerosmith jest jedną z legend światowego rocka. Już debiutancki album "Aerosmith", nagrany w dwa tygodnie, a wydany w 1973 roku, sprzedał się niebagatelnej ilości 2 milionów egzemplarzy. To z niego pochodził pierwszy wielki przebój - "Dream On".

Kolejne, nagrywane rok po roku, albumy "Get Your Wings", "Toys in the Attic", "Rocks", "Draw the Line" tylko potwierdziły talenty muzyków (także te biznesowe, krążki sprzedał się bowiem w milionach kopii) i gruntowały pozycję Aerosmith na estradzie- po obu stronach Oceanu.

Lata 80. i 90. przyniosły boom na muzykę Aerosmith, a obecność teledysków do ich piosenek w stacji MTV (obowiązkowo z udziałem pięknych modelek i aktorek, by wymienić Alicie Silverstone i córkę Stevena Tylera, Liz) jest dziś jednym z wyróżników tego okresu. W roku 1988 zespół po raz pierwszy został nagrodzony przez stację w kategoriach "Best Group Video" i "Best Stage Performance in a Video" (za piosenkę "Dude Looks Like a Lady"). Rok 1994 przyniósł długo wyczekiwany koncert Aerosmith w Polsce.

Otwarcie bram na teren wokół Atlas Areny drugiego dnia nastąpi już o godz. 13 (do wnętrza hali będzie można wejść o godz. 17.30).

Na zewnętrznej Scenie B o godz. 14.50 zagra łódzki zespół Alegorya, który w kwietniu bieżącego roku wydał debiutancki albumu, nagrany w Toya Studios. Przed nim wystąpi zwycięzca plebiscytu Antyfest 2013.

Kolejnym zespołem będzie brytyjski The Treatment, którego styl zbudowano na inspiracji takimi zespołami jak Def Leppard, Thin Lizzy, UFO, Guns'n'Roses.

Około godz. 18.30 na scenie wewnątrz hali pojawi się amerykańska grupa Walking Papers, nazywana przez "Seattle Times" najlepszym rockowym zespołem w Seattle, zaś przez magazyn "Classik Rock" umieszczona na liście dwudziestu najlepszych zespołów.

Ostatnim supportem przed Aerosmith będzie Alter Bridge - zespół założony w 2003 roku przez muzyków związanych z formacją Creed: gitarzystę Marca Tremontiego, perkusistę Scotta Philipsa i basistę Briana Marshalla. Dołączył do nich Mylesa Kennedy, były wokalistę i gitarzystę formacji The Mayfield Four, znanego też z udanej współpracy z zespołem Slasha, gitarzysty Guns' n'Roses. Około godz. 21.30 powinniśmy już witać na scenie Aerosmith...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki