Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Incydent na cmentarzu komunalnym w Bydgoszczy. Podczas pogrzebu trumna z ciałem wypadła z karawanu

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Pracownica zakładu pogrzebowego najpierw zaprzeczała, że trumna wypadła z karawanu. Na zdjęciu widać jednak ten moment
Pracownica zakładu pogrzebowego najpierw zaprzeczała, że trumna wypadła z karawanu. Na zdjęciu widać jednak ten moment Nadesłane
Rodzina odprowadzała zmarłego do miejsca spoczynku. Tylne drzwi karawanu były otwarte. Trumna wypadła z samochodu. - Skandal, żeby takie rzeczy się działy - mówią uczestnicy pogrzebu. A przedstawiciele zakładu pogrzebowego milczą.

Zobacz wideo: Tak wyglądają teraz kontrole zwolnień lekarskich. Oni są na celowniku ZUS

od 16 lat

Do zdarzenia doszło na cmentarzu przy ul. Wiślanej w Bydgoszczy. - Pogrzeb odbywał się jeszcze przed gwiazdką - mówi czytelnik. - Po nabożeństwie w kaplicy cmentarnej trumna została umieszczona w karawanie. W drodze na wyznaczone miejsce pochówku trumna wypadła na chodnik. Zszokowani krewni i znajomi zmarłego stanęli. Dobrze, że ciało pozostało w środku. Pracownicy zakładu pogrzebowego potrzebowali kilku minut, żeby z powrotem włożyć trumnę do samochodu. Skandal, żeby takie rzeczy się działy. Wstyd dla zakładu pogrzebowego.

Zero odpowiedzi

Przedstawiciele tego zakładu milczą. We wtorek (27 grudnia 2022) rano zadzwoniliśmy z prośbą o wyjaśnienie sytuacji. Dowiedzieliśmy się, że właściciela nie ma i nie będzie. Nasza rozmówczyni przekonywała, że taka sytuacja się nie wydarzyła. Zamilkła, gdy usłyszała, że mamy zdjęcie jako dowód.

Szefostwo innego zakładu pogrzebowego w Bydgoszczy wspomina o potencjalnych przyczynach incydentu. - Trumna nie była przymocowana do podłoża w karawanie. Auta zakładów pogrzebowych posiadają ruchome podłogi, niczym taśmy. Pomagają one we wstawieniu trumny do samochodu, a potem jej wyjęciu. Wystarczy nacisnąć przycisk i podłoga jest unieruchamiana. Tym razem ktoś zapomniał o tym zabezpieczeniu.

Nasz rozmówca zna szefa zakładu pogrzebowego, który organizował pochówek przed Wigilią. - W branżowym środowisku zasłynął m.in. z tego, że na pogrzeby podstawia tak stare pojazdy, że nawet podczas ceremonii czasem nie chcą odpalać. Pewnie, że wszyscy przedsiębiorcy próbują ciąć koszty, ale nie na wszystkim da się to zrobić. Na załodze także nie wolno oszczędzać. Trzeba najpierw przeszkolić kadrę.

Podobne przypadki z winy pracowników zakładów pogrzebowych zdarzały się w Kujawsko-Pomorskiem. Przed laty było głośno o zakładzie pogrzebowym, który w zimowy dzień trzymał przez około 12 godzin zwłoki na wielopoziomowym parkingu w centrum Bydgoszczy.
- Szefostwo firmy, zajmującej się pochówkami, zamierzało w ten sposób zaoszczędzić na chłodni, a przecież przechowanie ciała w chłodni kosztuje jakieś 50 złotych za dobę - mówił anonimowy informator.

Właściciel tłumaczył, że taki zarzut to atak konkurencji „na nową formę ceremonii i wysoką jakość usług jego zakładu”. Nie chciał natomiast potwierdzić, czy samochód pogrzebowy godzinami stał na ogólnodostępnym parkingu.

O tym, że ciała nieboszczyków wydobyto z grobów i leżały w workach obok dołu, również dyskutowano. - Doszło do nielegalnej ekshumacji. Pracownicy zakładu pogrzebowego wykopali szczątki oraz pozostałości po trumnach - twierdzili świadkowie, którzy szybko zawiadomili policję. Chodziło znowu o cmentarz w Bydgoszczy, ale parafialny.

Worki przy mogile

Bydgoszczanin, prowadzący firmę pogrzebową, zarzekał się: - To było zwyczajne przygotowanie miejsca do pochówku. Kilka godzin później zorganizowaliśmy pogrzeb.
- Podczas przygotowania miejsca nikt nie wrzuca ciał do worków - nie dali się przekonać świadkowie. - Przed przyjazdem policji ekipa zdążyła znów złożyć ciało w tym samym dole, więc według niej tematu nie ma.

Wybrane historie brzmią, jak z filmu, a się wydarzyły naprawdę. W październiku 2022 w Warmińsko-Mazurskiem personel zakładu pogrzebowego pomylił ciała nieboszczyków. Skremowano nie tego zmarłego, którego chciano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Incydent na cmentarzu komunalnym w Bydgoszczy. Podczas pogrzebu trumna z ciałem wypadła z karawanu - Gazeta Pomorska

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki