Trzech muzyków-amatorów z Radomska i dwóch z Częstochowy. Każdy z nich grywał już w kilku zespołach, preferując ciężkie brzmienia, choć niektórzy zasmakowali pop rocka czy jazzu. To, co tworzą jako Infearnite, nazywają progresywnym death metalem. Dariusz Januszewski - wokal, Wiktor Lewandowski - gitara, Piotr Kasprzyk - gitara, Damian Ciupiński - perkusja, Michał Jodłowski – bas. Razem grają od 2 lat, a na swoim koncie mają już mini-album i zwycięstwo w tegorocznej edycji Festiwalu Rockowanie organizowanego przez Łódzki Dom Kultury. Pokonali grupy z Warszawy, Wrocławia czy Śląska.
Radomsko: Zespół Infearnite zwycięzcą Festiwalu Rockowanie 2019
Nazwa zespołu jest pomysłem wokalisty, to zlepek angielskich słów "infinite" ("nieskończony") i "fear" ("strach"), chociaż gitarzysta lubi doszukiwać się tu jeszcze słowa "ignite" ("zapalać").
- Można powiedzieć, że w jednym słowie ukryta jest fraza "zapalać nieskończony strach" i tę dość złowieszczą nutę niepokoju można też u nas zasłyszeć – mówi Wiktor.
Na pytanie, dla kogo tworzą muzykę, członkowie zespołu Infearnite odpowiadają:
- Jesteśmy tylko miłośnikami modelarstwa, którzy w wolnej chwili sklejają metalowe riffy. Gramy, bo lubimy i gramy, co lubimy.
Jak tłumaczą, rozmyślania na temat targetowania odbiorcy to raczej sprawy na bardzo odległy etap kariery.
- Umówmy się, granie zarobkowe muzyki metalowej to bardzo słaby biznesplan – żartuje gitarzysta.
Swoją muzykę określają mianem „progresywnego death metalu”, a powody ku temu są dwa. Po pierwsze, chcą w ten sposób uniknąć wykładów gatunkowych purystów na temat tego, że nie jest to prawdziwy death metal. Po drugie, rzeczywiście można w ich twórczości znaleźć elementy muzyki progresywnej, niefrasobliwe dzielenie taktów, nieco większe niż w klasycznym death metalu rozbudowanie harmoniczne czy różnorodność tematów muzycznych w obrębie jednego numeru.
Do udziału w festiwalu Rockowanie 2019 zgłosili się trochę „dla zgrywy”, trochę z ciekawości.
- Żyliśmy w głębokim przeświadczeniu, że jest to konkurs skierowany głównie do bardziej przyjaznych radiu zespołów. Byliśmy w szoku po ogłoszeniu zwycięzcy radomszczańskich eliminacji – mówi Wiktor Lewandowski. - Już na tym szczeblu konkurencja była naprawdę na wysokim poziomie i nie byliśmy do końca zadowoleni z naszego występu. Coś jednak przekonało do nas jurorów...
W kwietniowym finale festiwalu też byli najlepsi i zgarnęli główną nagrodę, czyli 2500 zł i ekspresową sesję nagraniową. W 2018 roku grupa wydała debiutancki, 16-minutowy mini-album pt. “Raw Deal”. Co dalej?
- Plany były takie, żeby do przyszłego roku wejść do poważnego studia i nagrać coś długogrającego. Nagroda pieniężna wystarczy na ok. 1/4 tego celu, więc jesteśmy już mocno do przodu. Ekspresowa sesja oznacza sesję ok. 8-godzinną, czyli jeden dzień pracy w studiu. W praktyce oznacza to nagranie jednego lub dwóch kawałków. Na pewno postaramy się dobrze wykorzystać ten czas – mówią muzycy.
Jak przyznają, zwycięstwo w Rockowaniu jest dla nich dużym wyróżnieniem.
- To bardzo budujące. - mówi Wiktor. - W graniu jakiejkolwiek muzyki są chwile zwątpienia, a tu ludzie tacy jak przewodzący jury Piotr Metz stwierdzili, że robimy to dobrze i powinniśmy robić to dalej. To bardzo motywujące.
Muzyki Infearnite za darmo można posłuchać na praktycznie każdej platformie streamingowej, jak Spotify czy Deezer oraz na YouTube. - Można się również u nas zaopatrzyć w fizyczne wydanie, Traktujemy je jako dobroczynną cegiełkę, którą można wspierać nasze dalsze działania i dążenia do profesjonalizacji - dodaje Wiktor.
Czytaj więcej:
Radomsko: Zespół Infearnite zwycięzcą Festiwalu Rockowanie 2019
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?