Inhalacja domowa pomaga w infekcji dróg oddechowych. Jak inhalować się w domu? Domowe sposoby na kaszel i przeziębienie 29.11.2020

• Domowe sposoby na przeziębienie.
• W jaki sposób wykonać inhalację?
• Na czym polega inhalacja?
• Inhalacje to jedna ze sprawdzonych metod pozbycia się jesiennej infekcji.
• Jak poprawić drożność dróg oddechowych?
• Dla kogo inhalacje nie są wskazane, komu mogą zaszkodzić inhalacje?

Na czym polega inhalacja? To nic innego, jak wdychanie w postaci pary olejków, suszonych ziół, soli, które mają złagodzić objawy choroby, działać leczniczo, ułatwić oddychanie. Tradycyjne inhalacje przygotowywały nasze mamy i babcie - gotowały wodę, a następnie dodawały do niej zioła rozkurczające lub olejki eteryczne. Chory schylał głowę nad naczyniem, nakrywał ją ręcznikiem i wdychał parę. Należało przy tym pamiętać o zamknięciu oczu oraz o tym, by nie zbliżać twarzy zbyt blisko wody, aby się nie oparzyć. Teraz na rynku dostępne są profesjonalne inhalatory i nebulizatory.

INHALACJA - poprawa drożności dróg oddechowych

- Niedrożność dróg oddechowych jest najważniejszym i najbardziej uciążliwym objawem infekcji dróg oddechowych. Brak prawidłowego przepływu powietrza powoduje szybkie męczenie, zaburzenie koncentracji, przerywanie snu, uniemożliwienie normalnego zaśnięcia. Bardzo prostą i jednocześnie skuteczną metodą poprawy drożności dróg oddechowych jest stosowanie inhalacji, od najprostszych jak np. napar z ziół, stosowanie kropli do nosa, aż po podawanie soli fizjologicznej, soli morskiej, leków przez nebulizatory elektryczne - mówi ekspert kampanii „Śpij zdrowo”. - Popularne jest także wykonywanie sauny parowej w domu. Tego typu inhalacje parą wodną nawilżają błony śluzowe, udrożniają nos oraz obniżają lepkość śluzu. Dzięki temu kaszel staje się bardziej efektywny, co pozwala na oczyszczenie oskrzeli. Na rynku dostępne są również maści, które zawierają substancje udrożniające drogi oddechowe. Delikatnie wsmarowujemy niewielką ilość tego leku w skórę klatki piersiowej. Pod wpływem temperatury ciała przechodzi on do powietrza wdychanego do dróg oddechowych i działa udrożniająco - dodaje ekspert.

W jaki sposób wykonać inhalację

Podczas trwania inhalacji należy głęboko oddychać przez nos, a powietrze wydychać ustami. Jeżeli w trakcie inhalacji nos zostanie zatkany przez wydzielinę, przerywamy zabieg i usuwamy ją. Inhalacja zwykle trwa 15-20 minut, przeprowadza się ją trzy razy dziennie. W przypadku przeziębienia, kataru, kaszlu na ogół wystarcza kilkudniowa kuracja.

Inhalacje mogą być stosowane także u dzieci. Przyjmuje się, że dolną granicą jest pierwszy rok życia. Pamiętajmy jednak, by w przypadku maluchów unikać inhalacji z użyciem bardzo gorącej wody, bowiem dziecko może się poparzyć. Zabieg powinien trwać krócej niż u dorosłych -około 5 minut.

Przeciwwskazania do inhalacji

- Niestety, nie wszystkie osoby mogą stosować inhalacje. Przeciwwskazaniem do wykonywania tego typu zabiegów jest ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, gruźlica, ropne zapalenie zatok obocznych nosa i migdałków, choroba nowotworowa. Nie należy wykonywać inhalacji podczas wysokiej gorączki oraz przy uczuleniu na którykolwiek ze składników olejków, które do niej wykorzystujemy - wyjaśnia ekspert.

Inne przeciwwskazania do stosowania inhalacji to ostre zapalenie nosa, krtani, gardła oraz krwawienie z dróg oddechowych.

O czym powinniśmy pamiętać stosując inhalacje

Inhalacji nie powinniśmy się poddawać, gdy jesteśmy głodni. Nie należy jednak też robić tego bezpośrednio po posiłku. Może to bowiem wywołać wymioty. Przez pół godziny, a najlepiej godzinę, po zabiegu powinniśmy powstrzymać się od rozmów i palenia papierosów. Nie powinniśmy też wychodzić na ulicę - wskazane jest unikanie kontaktu z zimnym powietrzem.

Jeśli masz cerę naczynkową, czyli tzw. pajączki

Szczególną ostrożność powinny zachować osoby z cerą naczynkową (tzw. pajączkami). Pod wpływem pary wodnej naczynka mogą pękać. Chorzy z tym problemem powinni unikać kontaktu twarzy z parą wodną. Mogą oni przygotować sobie tzw. parówkę w szklance i wdychać opary przez lejek - ustami oraz każdą z dziurek nosa.

Warto uzupełnić dietę w wartościowe składniki odżywcze

Dr hab. inż. Dariusz Włodarek - dietetyk i żywieniowiec, kierownik Zakładu Dietetyki Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie - podpowiada, jak wzmocnić układ immunologiczny.

- Jednym z ważnych elementów codziennej diety, także w okresie jesiennym, są antyoksydanty, które chronią organizm przed szkodliwym działaniem tzw. wolnych rodników. Przeciwutleniacze spowalniają proces starzenia się komórek oraz zmniejszają ryzyko chorób nowotworowych, wzmacniając jednocześnie odporność. Jednym z antyoksydantów jest dobrze znana witamina C, której dzienne zapotrzebowanie wynosi ok. 80 mg, choć nieraz może być ono większe, jak w przypadku seniorów czy osób aktywnych fizycznie.

Ważna jest także pora roku - okres jesienny sprzyja osłabieniu, a co za tym idzie, przeziębieniom. Regularne przyjmowanie witaminy C, będącej jednym z antyoksydantów, może zmniejszyć prawdopodobieństwo zachorowania u dorosłych o 8 proc., zaś u dzieci o prawie 14 proc. Ponadto zmniejsza ona uczucie zmęczenia i znużenia, które często towarzyszy nam jesienią. Witaminę C możemy jedynie uzupełniać wraz z pożywieniem, gdyż ludzki organizm nie jest w stanie jej wytworzyć. Na szczęście wiele produktów owocowo-warzywnych zawiera tę witaminę, dzięki czemu możemy ją dostarczać we właściwych ilościach, zachowując jednocześnie różnorodność przyjmowanych pokarmów. Choć najczęściej to cytrynę, pomarańczę czy sok pomarańczowy kojarzymy z witaminą C, to jednak w sklepie odnajdziemy wiele innych produktów, które zawierają jej większe ilości.

Świetnym przykładem jest czarna porzeczka - 100 g tego owocu to aż 182,6 mg witaminy C, czyli 228 proc. dziennego zapotrzebowania. Do tego mamy jeszcze czerwoną porzeczkę, aronię, granat, kiwi czy jagodę kamczacką. Po stronie warzyw zaś warto sięgać po szpinak, jarmuż czy kalafior. I choć okres jesienny nie kojarzy nam się ze świeżymi warzywami i owocami, należy pamiętać, że ich przetwory, takie jak soki, smoothies czy mrożonki, także stanowią uzupełnienie codziennej diety w wartości odżywcze. Witaminę C możemy odnaleźć w wielu produktach owocowo-warzywnych, w czym pomocne są oświadczenia żywieniowe i zdrowotne.

W tym przydatny jest System Jakości Certyfikowany Produkt (CP), dedykowany jakościowym przetworom z owoców i warzyw, które mogą takie oświadczenia zawierać.

Olejki eteryczne

Olejek cytrynowy
Ma silne działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Energetyzuje i pobudza.

Olejek lawendowy
Działa przeciwdrobnoustrojowo, antyseptycznie, przeciwzapalnie, uspokajająco. Pomaga zasnąć.

Olejek miętowy
Ułatwia oddychanie. Łagodzi dolegliwości bólowe. Działa przeciwzapalnie.

Olejek z kadzidłowca
Wspiera układ odpornościowy. Łagodzi niepokój.

Olejek sosnowy
Wskazania: katar, zapalenie zatok, ból gardła, grypa. Działa wykrztuśnie i antyseptycznie. Udrożnia górne drogi oddechowe, ułatwia oddychanie. Żeby wzmocnić działanie olejku sosnowego, można stosować go razem z olejkiem eukaliptusowym.

Olejek eukaliptusowy
Wskazania: przeziębienie, katar, kaszel, angina, zapalenie zatok. Udrożnia kanały nosowe i ułatwia odkrztuszanie. Ma działanie napotne, przeciwgorączkowe, bakteriobójcze i antywirusowe.

Olejek z drzewa herbacianego
Wskazania: zapalenie gardła, kaszel. Uwaga! Tego rodzaju kuracji powinny unikać kobiety w ciąży, dzieci i alergicy.

Olejek tymiankowy
Wskazania: katar, kaszel, przeziębienie, zapalenie migdałków, zapalenie zatok. Uwaga! Kuracja ta nie jest wskazana dla kobiet w ciąży i osób z nadciśnieniem.

Rada dla Ciebie
Katarzyna Krawiec, pasjonatka korzystania z olejków eterycznych: - Stosowanie olejków wpisuje się w trend korzystania z dóbr, które daje nam natura. Nie zastąpią nam one medycyny konwencjonalnej, ale połączenie farmaceutyków z olejkami pozwala osiągnąć efekt synergii. Olejki metabolizują się w organizmie zaledwie w 4-8 godzin. Działają aż 70 razy silniej niż zioła.

Sprawdź w naszym sklepie: Co może pomóc podczas jesiennych infekcji? >>