Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inspektorzy handlowi na tropie kopcących pieców. Oprogramowanie wyszuka oferty sprzedaży, inspektor skontroluje

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Nowe służby będą kontrolować piece
Nowe służby będą kontrolować piece Pixabay
Inspektorzy handlowi dostali nowe narzędzie w walce o czyste powietrze. Mają dostęp do specjalnego programowania, które pozwoli namierzyć sprzedawane w internecie piece niespełniające norm.

Program wyłapuje te oferty, w których piece nie spełniają norm. Formalny dostęp do niego mają pracownicy UOKiK oraz inspekcji handlowych z poszczególnych regionów.

- Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Łodzi jeszcze w tym roku podejmie kontrole sprawdzające , czy kotły na paliwa stałe o mocy cieplnej nie większej niż 500 kW spełniają wymagania określone w przepisach - mówi Krzysztof Stasiak, łódzki wojewódzki inspektor handlowy. - W tym roku będą to kontrole dokumentów, będziemy sprawdzać czy kotły posiadają dokumentację techniczną oraz czy potwierdza ona, że kotły spełniają wymagania, między innymi w zakresie granicznych wartości emisji oraz granicznych wartości sprawności cieplnej.

Od stycznia natomiast inspektorzy będą kontrolować same urządzenia. Aplikacja będzie badać m.in. sprzeczności np. kocioł klasy 5 i inne parametry emisyjne, a także klasy kotła inne niż klasa 5, pojedyncze słowa klucze jak: ruszty, ręczne, wpisanie niepoprawnego rodzaju paliwa czy podejrzane słowa, np. kocioł na zamówienie.

– Z obserwacji rynku kotłów na paliwo stałe wynika, że sprzedawcy nadal oferują urządzenia niespełniające wymagań – mówi Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju. - To wpływa negatywnie nie tylko na jakość powietrza, a co za tym idzie na nasze zdrowie, ale jest także elementem nieuczciwej konkurencji. Nie zgadzamy się na reklamowanie urządzeń wysokoemisyjnych jako niskoemisyjnych, posługiwanie się fałszywymi świadectwami jakości lub sprzedaż kotłów bezklasowych pod innymi nazwami.

Z badań wynika, że norm może nie spełniać nawet 20 proc. sprzedawanych kotłów. Tymczasem na rynek trafia ich rocznie od 100 do 200 tys.

Raport WHO natomiast nie pozostawia złudzeń: wśród 50. najbardziej duszących się smogiem miast Unii Europejskiej aż sześć znajduje się w regionie łódzkim. Chodzi o Opoczno, Zduńską Wolę, Radomsko, Tomaszów, Brzeziny i Piotrków.

Jednym ze sposobów walk z zanieczyszczeniem jest wymiana pieców. Taki program od 2017 roku prowadzony jest także w Łodzi. Urzędnicy szacują, że dzięki niemu zlikwidowanych zostanie ponad 3,3 tys. tzw. nieekologicznych palenisk.

Urzędnicy wyliczyli, że w Łodzi do wymiany jest ok. 100 tys. nieekologicznych pieców, które znajdują się zarówno w kamienicach miejskich, prywatnych, a także w domkach. Dopłaty wynoszą 80 proc kosztów, ale nie więcej niż 7 tys. zł dla odbiorców indywidualnych, a w przypadku kamienic też 80 proc. kosztów, ale nie więcej niż50 tys. zł.

W 2017 roku dzięki programowi udało się zlikwidować 604 kopciuchy, rok później już 1248, natomiast do końca tego roku ma być ich w sumie 1481.

Do tej pory z budżetu miasta na likwidację nieekologicznych źródeł ciepła w ramach programu przeznaczono 7,4 mln zł, na przyszły rok zaplanowano na ten cel kolejne 3 mln zł.

Sprawdzaniem tego, czym łodzianie palą w piecach zajmują się między innymi strażnicy miejscy. Przyłapywali mieszkańców m.in. na paleniu oponach, plastikowymi butelkami, opakowaniami po jogurtach, a także lakierowanymi meblami i parkietem oraz lakierowanymi deskami podłogowymi.

Ostatnio strażnicy miejscy z Łodzi szkolili policjantów, by także byli w stanie reagować na nieprawidłowości w tym zakresie.

- Policjanci z ośmiu łódzkich komisariatów zapoznali się z przepisami wprowadzonymi w celu ograniczenia emisji do atmosfery niebezpiecznych związków będących produktami spalania - mówi kom. Marcin Fiedukowicz z biura prasowego łódzkiej policji. - W ciągu pięciu dni szkolenia funkcjonariusz straży miejskiej przybliżył m.in. procedury reagowania w sytuacji, gdy zostanie odkryta nielegalna spalarnia odpadów.

Policjanci prowadzą także akcję "smog", która ma na celu wyłapywanie samochodów niespełniających ekologicznych norm. Podczas październikowej odsłony akcji tylko w ciągu kilku godzin policjanci zatrzymali trzy dowody rejestracyjne samochodów i wystawili 12 mandatów. Policjanci badają emisję spalin takimi urządzeniami jak dymomierze, analizatory spalin.

Jak wybrać odpowiedni kocioł?

Warto zapoznać się z etykieta eergetyczną, która znajduje sie na kotle. Dzięki niej można porównać oferty i wybrać urządzenie, które jest jednocześnie oszczędne i wydajne. Najważniejszy parametr pokazany na etykiecie to tzw. klasa efektywności energetycznej. Skala wynosi od A+++ (najlepsza) do D.

Przed 26 wrześniem 2019 r. obowiązywała szersza skala, która kończyła się na literze G. Im wyższa klasa, tym bardziej efektywny kocioł i zużywa mniej energii do ogrzewania pomieszczeń.

Wzory etykiet wraz z objaśnieniami dostępne są na stronie: www.uokik.gov.pl/kotly. Jeśli przedsiębiorca naruszy przepisy dotyczące etykiet energetycznych, grozi mu kara w wysokości od jednokrotnego do dziesięciokrotnego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej za poprzedni rok (w 2018 r. wynosiło ono 4585 zł).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki