W łódzkim sklepie Lewiatan przy ul. Matejki w Łodzi od kilku tygodni testowane są „inteligentne” wózki.
Kacper Krzyszczak z produkującej wózki firmy Mago wyjaśnia, że jest to rozwiązanie dla osób robiących średnie zakupy. - Jeśli klient wchodzi po dwie rzeczy, nie będzie brał wózka. A osoby, które w wielkim wózku mają setkę towarów, staną do tradycyjnej kasy – wyjaśnia.
Franczyzobiorca sklepu Tomasz Phan jest zadowolony. - Kto raz spróbował, korzysta stale, nawet starsi klienci ich używają – podkreśla. Jego zdaniem wózki pomogą rozładować korki przy kasie przed świętami. - Sprawdzają się też w czasie epidemii, bo klient może zrobić zakupy bez zbliżania się do innych ludzi – mówi.
CZYTAJ DALEJ >>>
.
Innym rozwiązaniem jest... niewpuszczanie klientów do sklepu. Zamiast typowych marketów na osiedlach powstają tzw. dark store'y czyli małe centra magazynowe, z których zakupy rozwożą kurierzy. Są w stanie dowieźć towar w kilkanaście minut od złożenia zamówienia. Dark store'y są już popularne w Warszawie, w Łodzi usługę szybkiego dowozu z magazynu pod koniec września wprowadziła sieć Biedronka.
CZYTAJ DALEJ>>
.