Pani Agata z Łodzi może mówić o dużym szczęściu. W jednym ze sklepów internetowych znalazła ekspres do kawy w promocyjnej cenie.
- Był tańszy o ponad 20 proc. niż w dużych sklepach - mówi nasza Czytelniczka. - Sprawdziłam opinie o sklepie, były pozytywne. Wybrałam towar, zapłaciłam, otrzymałam potwierdzenie zakupu i dokonania przelewu. Spokojnie czekałam na dostawę, ale minęło kilka dni i towaru nie było. Dzwoniłam do sklepu, jednak nikt nie odbierał. Po kilku dniach wysłałam mejla z informacją, że zawiadomię policję. Poskutkowało, po kilku dniach mogłam zaparzyć kawę. Szkoda tylko, że zakup kosztował mnie tyle nerwów.
Nie wszystkie sprawy kończą się w ten sposób. Gdy sprzedawcy nie reagują na telefony i mejle, klienci proszą Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Łodzi o przeprowadzenie tzw. mediacji.
- Konsumenci wypełniają wniosek, a mediator kontaktuje się z drugą stroną sporu celem przeprowadzenia postępowania mediacyjnego i dąży do polubownego zakończenia - mówi Małgorzata Jankowska, naczelnik wydziału ochrony konsumentów WIIH w Łodzi. - Około 80 procent mediacji kończy się pozytywnie. Gdyby tak się jednak nie stało klient ma prawo zwrócić się do sądu. W przypadku sporu, którego wartość nie przekracza 10 tys. zł stosowana jest uproszczona procedura. Gdy obie strony wyrażą zgodę, mogą także skorzystać ze Stałego Polubownego Sądu Konsumenckiego, który działa przy naszym inspektoracie - dodaje Małgorzata Jankowska.
Jeśli kupujemy poza lokalem przedsiębiorstwa lub w internecie, mamy możliwość odstąpienia od umowy i zwrotu towaru bez podania przyczyny w ciągu 10 dni od zawarcia umowy. Zwracany towar musi być jednak nieużywany, a firmę o naszej rezygnacji powinniśmy powiadomić o tym pisemnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
