18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internistka: "Przechorowanie" grypy nie daje odporności [WYWIAD]

rozm. Joanna Leszczyńska
Dr Joanna Rogowska
Dr Joanna Rogowska Krzysztof Szymczak
Rozmowa z dr Joanną Rogowską, łódzką internistką.

Szczepić się przeciwko grypie, czy nie? Co roku o tej porze wiele osób staje przed tym dylematem...
Jak najbardziej tak. Coroczne badania coraz bardziej uwidaczniają, że przy chorobach przewlekłych, typu choroby układu krążenia, cukrzyca czy astma oskrzelowa dużo lżej przechodzi się jakiekolwiek infekcje, nawet jak to nie jest infekcja grypowa, tylko paragrypowa, jeśli pacjent był zaszczepiony przeciwko grypie. Apelujemy do pacjentów, aby się szczepili, ale nie do wszystkich, niestety, udaje nam się z tym apelem dotrzeć. W całej Europie Zachodniej szczepienia przeciwko grypie są bardzo spopularyzowane, a do naszej świadomości jakoś nie chce to dotrzeć. U nas szczepi się kilka procent społeczeństwa, a tam 80 procent.

CZYTAJ TEŻ: Sezon grypowy w Łódzkiem. Zabrakło darmowych szczepionek dla seniorów!

Czy to prawda, że aby szczepionki przeciwgrypowe były skuteczne, większa część społeczeństwa powinna być zaszczepiona...
Zgadza się. Ale niezależnie od tego warto i trzeba się zaszczepić. Szczepienia nie są drogie. Szczepionka kosztuje 25 złotych. Wiem, że dla niektórych ludzi jest to problem, ale ludzie po 65. roku życia mogą korzystać z punktów, które szczepią bezpłatnie. Poza tym pomyślmy, że przeciętny antybiotyk kosztuje ok. 30 złotych, a do tego trzeba kupić leki napotne i inne. Nie mówiąc już o stratach na samym zwolnieniu z pracy. Grypa może skutkować powikłaniami, jak zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie płuc, opon mózgowych, stawów, ale ludzie albo nie zdają sobie z tego sprawy, albo myślą, że ich to nie dotknie.

Ludzie bronią się przed szczepieniami, mówiąc, że kiedyś, jak się zaszczepili, to zachorowali...
Też to słyszę. Pacjent, idąc do lekarza na szczepienie może nie wiedzieć, że jest już zakażony, osłabiony wirusem, którego od kogoś podłapał i wtedy skuteczność szczepionki jest gorsza. Dlatego zawsze zachęcamy, aby szczepić się na początku sezonu, czyli najlepiej w pierwszej połowie września. Ale ludzie często mówią, że przecież jeszcze nie zaczęła się grypa i nie będą się szczepić. Tymczasem trzeba się szczepić właśnie wtedy, kiedy jeszcze nikt nie choruje. Pamiętajmy też, że szczepionka na dwie doby osłabia organizm i wtedy można czymś szybciej się zarazić. Natomiast po szczepieniu warto przez dwie doby unikać narażenia się na wychłodzenie, czyli chodzenia na basen, przebywania w większym skupisku ludzi, którzy już są zarażeni, picia zimnych napojów z lodówki, czy zbyt lekkiego ubierania się. Odporność zaczyna się od drugiej doby po szczepieniu, ale mówi się o 10-dniowym okienku immunologicznym, kiedy ktoś może się rozchorować po zetknięciu z osobą chorą. Albo sam już jest chory. Niektórzy tłumaczą się, że szczepili się w zeszłym roku i w tym nie muszą. Nie jest to prawda. Albo że przechorowanie grypy daje odporność. To bzdura. Co roku są różne mutacje grypy i co roku jest inny skład szczepionki. Dlatego trzeba szczepienia powtarzać co roku, a sama szczepionka jest ważna od sierpnia do czerwca. Nie dłużej, bo już od czerwca może być nowa mutacja wirusa.

Jeżeli grypa już szaleje, wtedy też jest sens się szczepić?
Też. Przypomnijmy sobie, co się działo, kiedy była epidemia świńskiej grypy. Jak było trudno o szczepionkę. Panika spowodowała, że ludzie chcieli się szczepić.

Czego trzeba przestrzegać, decydując się na zakup szczepionki w aptece?
Trzeba ją przechowywać w temperaturze od 4 do 8 stopniu Celsjusza. Nie można po jej nabyciu pójść sobie na zakupy, czy zostawić ją na wierzchu w domu, bo traci swoje właściwości. Trzeba ją przechowywać w lodówce, ale jak najdalej od zamrażalnika. Szczepionka źle przechowywana może być zagrożeniem dla życia. Absolutnie nie można jej nabywać z nieznanego źródła. Dlatego lekarze wolą szczepić pacjentów swoimi szczepionkami, bo mamy pewność, że były dobrze transportowane od hurtowni do punku, gdzie będzie podawana. Kiedy pacjent ją sam kupi w aptece, nie zawsze wiemy, w jakich warunkach była przechowywana.

Kto powinien się zaszczepić przeciwko grypie?
Dzieci chodzące do żłobka, przedszkola i szkoły, gdzie w dużym skupisku występuje narażenie na kontakt z osobami chorymi, a także osoby starsze, powyżej 65. roku życia. Osoby przewlekle chore na choroby układu krążenia, astmę czy na cukrzycę powinny się szczepić w każdym wieku. Także pracownicy służby zdrowia, zatrudnieni w dużych skupiskach ludzkich, np. w gastronomii, przetwórniach czy sieciach handlowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki