Inwestor z Belgii kupił pałac Kindlera w Ksawerowie

Inwestor ostro wziął się do roboty. Wkrótce zaczną się prace remontowe, tak aby w maju br. w pałacu, który od wielu lat stał pusty i niszczał, ruszyła nowa działalność. Jaka?

- Rezydencja będzie pełniła rolę centrum konferencyjno-bankietowego, co oznacza, że będą odbywały się w niej m.in. wesela, bankiety czy komunie św. - wyjaśnia Chris Bjoern Geirnaert, szef firmy Freetime. - Obiekt ma cztery kondygnacje, które zostaną wykorzystane. W piwnicy będzie kuchnia oraz być może spa lub pokoje klimatyczne. Na parterze będzie sala bankietowa, a na piętrze sala konferencyjna. Będą to dwie duże sale na 100 i 120 osób, które uzyskamy poprzez wyburzenie ścian i połączenie mniejszych pomieszczeń, na co otrzymaliśmy zgodę konserwatora zabytków. Na poddaszu zaś będzie część hotelowa.

Inwestor zapowiada, że w przyszłym tygodniu pod pałacem pojawią się rusztowania, co oznacza początek remontu elewacji.

Na tym się nie skończy, bowiem nowy właściciel zamierza przywrócić dawną świetność także parkowi ze starodrzewem i wspaniałą aleją grabową. Park zostanie gruntownie odnowiony i nie jest wykluczone, że znów pojawi się w nim staw, który był przed wojną, ale w czasach PRL został zasypany. Co ciekawe, inwestor z Belgii, który ze wspólnikiem Albertem Waśkiewiczem utworzył spółkę Pałac Ksawerów, planuje też odtworzyć taras i zbudować porządne, stylowe ogrodzenie.

Pałac został zbudowany w 1898 roku przez Oskara Kindlera, znanego pabianickiego fabrykanta. Otrzymał rzadki w naszym regionie kostium renesansu francuskiego, przez co przypomina rezydencje nad Loarą.

Po śmierci Oskara w pałacu rządziły jego córki: Helena Herse, której mąż był współwłaścicielem słynnego Domu Mody w Warszawie, a także Zofia Loth, żona dyrektora w fabryce Kindlera. Jej syn to znany operator filmowy Stanisław Loth, autor zdjęć do "Nocy i dni", "Wakacji z duchami" czy "Podróży za jeden uśmiech", który w latach 80. wyemigrował za ocean, gdzie był autorem zdjęć do hitu filmowego "Szczęki" 3.

Po wojnie pałac z majątkiem przejęło państwo, które zainstalowało tam szkołę rolniczą i gospodarstwo ogrodnicze. Na początku lat 90. XX wieku właścicielem pałacu był Łódzki Bank Rozwoju, który przystąpił do remontu rezydencji. Gdy ŁBR popadł w tarapaty finansowe, pałac przejął skarb państwa. Od niego w 1997 roku kupiła go firma Stone Fashion, która przez pewien czas organizowała w nim zjazdy i wesela, po czym chciała sprzedać za 3,5 mln zł.

Inwestor z Belgii nie informuje, za ile kupił rezydencję.