18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Grudzień: Telewizja lokalna ma przyszłość [WYWIAD]

rozm. Piotr Brzózka
Jacek Grudzień
Jacek Grudzień Krzysztof Szymczak
Rozmowa z Jackiem Grudniem, dyrektorem łódzkiego ośrodka TVP.

Telewizja organizuje w całej Polsce cykl debat o przyszłości jej ośrodków regionalnych. Ale przywołam Panu wypowiedź prezesa TVP sprzed roku: „w warunkach rachunku ekonomicznego lokalne oddziały należałoby zamknąć jutro”. Pytanie więc – czy w ogóle jest jakaś przyszłość przed łódzkim oddziałem TVP?
Odpowiem trochę na okrągło, bo o konkretnych pieniądzach nie wiem. Jest przygotowywana reforma, która ma zmierzać do usamodzielnienia ośrodków regionalnych. I w tym właśnie zawiera się częściowa odpowiedź na pytanie, czy ktokolwiek chce likwidować ośrodki regionalne. Myślę, że nie, że już ma takich głosów. Moim zdaniem siłą mediów publicznych, tak jak w większości krajów Europy, są media lokalne. I one wszędzie są dofinansowywane, bo to jest oczywiste. I jest oczywiste, że jedną z najważniejszych misji telewizji publicznej jest docieranie do regionów, do małych miejscowości. Po tym, jak pojawiło się 220 polskojęzycznych kanałów, widzowie zachłysnęli się tym wszystkim co jest nowe i ze świata, ale teraz coraz częściej szukają informacji o tym, co jest blisko nich. Może o tym świadczyć sukces tygodnika „Kocham Łódź” w waszej gazecie, który na początku mógł się wydawać nieistotnym dodatkiem, ale konsekwencja doprowadziła do tego, że mnóstwo ludzi kupuje piątkowy Dziennik z powodu „Kocham Łódź”. Powstają lokalne portale, lokalne gazety i potrzebna jest też lokalna telewizja, a tę rolę musi pełnić telewizja publiczna.

No dobrze, ale co z pieniędzmi? Za co realizować tę misję, skoro wpływy z abonamentu spadają od lat?
Wpływy, z tego co wiem, teraz akurat są większe. Ale to chyba jest pytanie do parlamentarzystów, żeby zastanowić się nad finansowaniem mediów publicznych. Na szczęście dziś nie ma już mowy o zamykaniu oddziałów, tylko o rozwoju, czyli docelowo o 16 godzinach programu, o oddzieleniu od TVP Info i o wspólnym paśmie 16 telewizji regionalnych.

Proszę opowiedzieć więcej o czekających was zmianach.
Nie czuję się kompetentny, żeby mówić o zmianach dotyczących warszawskich newsroomów. Natomiast jeśli chodzi o nas – od jesieni mamy mieć więcej programu lokalnego, to jest w fazie planowania. Nie będzie od jesieni takich sytuacji, że przy ważnych wydarzeniach, takich jak powódź, my oddajemy antenę. Antena będzie nasza. Na rzecz wspólnego kanału będą produkować wszystkie ośrodki w Polsce, nie będzie tego robić TVP Warszawa. Będzie to powrót tego, czym było TVP3 kiedyś. Docelowo TVP Łódź ma mieć praktycznie swój program, ale to jest proces rozpisany na lata, wszystko zależy między innymi od pieniędzmi.

A jak dziś wygląda wasza koegzystencja z TVP Info?
W tej chwili jest program TVP Info, z którego są wydzielone trzy godziny programu lokalnego – od 17 do 19.30, jest też pasmo wieczorne.

Czy jeśli zwiększacie czas nadawania z 3 do 16 godzin, to znaczy że w łódzkim ośrodku wzrośnie pięciokrotnie zatrudnienie?
Zatrudnienie na pewno nie wzrośnie. Newsroom jest u nas dość duży, dziennikarzy też jest sporo. Najważniejsze, że wzrośnie produkcja. Na razie o tym rozmawiamy, to jest kierunek zmian. Ale nie ja podejmuję decyzje, zresztą żadne ostateczne decyzje w tej sprawie nie zapadły.

Czy widzowie, którzy korzystają z popularnych platform cyfrowych, będą kiedyś mogli obejrzeć łódzkie wiadomości? Bo na razie są skazani na stołeczne.
Widzowie, którzy mają Cyfrę, Polsat, mogą już mieć także darmową telewizję cyfrową. Wszystko jest kwestią jednego kabla, jednej anteny i ewentualnie dekodera. Tak więc rozwiązanie jest proste, zwłaszcza, że jesteśmy dostępni już niemal wszędzie, mamy 90 procent pokrycia w województwie łódzkim.

Na debatę w sprawie przyszłości łódzkiego ośrodka zeszła się masa polityków, od lewa do prawa. Jak to jest dzisiaj z upolitycznieniem ośrodków regionalnych? Tak szczerze mówiąc...
Szczerze? Kto zna moją karierę dziennikarską, to ma odpowiedź. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek polityk do mnie dzwonił i mówił, że coś jest ważne, a coś nie jest ważne. Prowadziłem przez 16 lat program Łódzkie Forum i te same standardy, które tam stosowałem, przekładam teraz na zarządzanie telewizją. Jeśli politycy są dziś obecni podczas debaty, to dlatego, że temat jest ważny. Trochę jest też tak, że telewizja Łódź ma taką markę, że warto się pochylić nad tematem, posłuchać i porozmawiać. A nie mamy problemu, by grozić politykom palcem i mówić, że od nich zależy, jakie będą telewizje regionalne. Bo jak jeżdżą do Warszawy, to często zapominają o swoich regionach. Wszyscy posłowie są skądś, są z regionów i wszyscy powinni rozumieć, że silna telewizja lokalna, to szansa na rozwój ich regionu. Tylko jadąc do Warszawy bardzo często zapominają, skąd pochodzą i stąd mogą się brać kłopoty.

Zadowolony jest Pan z tego, co robicie tu w Łodzi?
Jak będę zadowolony, to przestanę być dyrektorem. Wtedy nie będę już nic potrzebował, wszystko będzie samo płynąć. Ale jest jeszcze bardzo dużo pracy przed nami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jacek Grudzień: Telewizja lokalna ma przyszłość [WYWIAD] - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki