Jacek Kurski twierdzi, że w materiałach TVP o Marszu Równości nie było mowy nienawiści

Marsz Równości przeszedł ulicami Poznania 11 sierpnia. W kontrze maszerowali również narodowcy. Policja zadbała, aby obie grupy nie spotkały się. Kontrowersje wzbudziły tęczowe flagi, które zawieszono na poznańskich tramwajach.

Jak czytamy w portalu Onet dzień przed Marszem Równości w reportażu Anny Molskiej widzowie telewizji publicznej mogli usłyszeć, że pokojowa impreza promująca równość i otwartość to "promocja zaburzeń tożsamości płciowej, które leżą u podstaw homoseksualizmu". W materiale wypowiadała się m.in. dr Joanna Próchniewicz, która zajmuje się "terapią osób homoseksualnych". Cytowane były także - bez żadnego komentarza - homofobiczne wpisy internautów, oburzonych tęczowymi flagami na tramwajach. "Pedalskie flagi na tramwajach w przededniu ich zlotu", "Wstyd być poznaniakiem, co za spedalone miasto" - usłyszeli widzowie TVP 3 Poznań.

W kolejnym reportażu Molskiej, który był relacją z Marszu Równości, przypomniano wypowiedź ks. Dariusza Oki, który rok temu mówił „o hedonistycznym wpływie skrajnych środowisk LGBT na pojmowanie tradycyjnego modelu rodziny” i wskazywał, że geje mają średnio 500 partnerów seksualnych.

W sprawie zainterweniował poseł Platformy Obywatelskiej Grzegorz Furgo. W piśmie do ministra kultury Piotra Glińskiego wskazał, że w materiałach TVP3 Poznań było "mnóstwo stwierdzeń sprzecznych z aktualną wiedzą medyczną na temat homoseksualizmu".
Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej w odpowiedzi zapewnił, że materiały wyemitowane w programie TVP3 Poznań zostały poddane "starannej analizie". "W emitowanych materiałach dziennikarka red. Anna Molska starała się przedstawić zdanie wszystkich zainteresowanych stron debaty wokół Marszu Równości" - napisał Kurski. Jak podkreśla, wpisy zakwestionowane przez Grzegorza Furgo "mimo dużego ładunku emocjonalnego, są częścią debaty publicznej".
Źródło: Onet