Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Kraków walczy ze smogiem - dwie uchwały, skargi i procesy

Materiał partnera
Kraków jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce. Według szacunków epidemiologów, z powodu zanieczyszczenia powietrza pyłem zawieszonym w stolicy Małopolski umiera rocznie kilkaset osób. Specjaliści uważają, że gdyby udało się zmniejszyć emisję PM 2,5 do 15 mikrogramów/metr sześcienny liczba zgonów zmniejszyłaby się o blisko 500, zaś statystyczny krakowianin żyłby o rok dłużej. Epidemiolodzy dysponują też dowodami na związek zanieczyszczeń powietrza z niską wagą urodzeniową, liczbą poronień, wcześniactwem czy częstością występowania wad wrodzonych u noworodków.

Nic dziwnego, że Kraków jest pierwszym miastem w Polsce, gdzie w odpowiedzi na dramatyczną jakość powietrza powstał ruch społeczny o nazwie Krakowski Alarm Smogowy.

Zdaniem aktywistów KAS, „działania miasta w zakresie likwidacji niskiej emisji wydawały nam się niewystarczające, zaś środki finansowe przeznaczona na tę walkę nieadekwatne do skali problemu. Postanowiliśmy więc wziąć sprawy w swoje ręce i rozpocząć akcje budowania świadomości wśród mieszkańców. Zdawaliśmy sobie sprawę, że tylko presja obywateli skłoni władze miasta i województwa do podjęcia efektywnych działań”.

Dwie próby

Ta presja oraz działania władz samorządowych spowodowały, że to właśnie Kraków stanął na czele koalicji miast walczących ze smogiem w Polsce. Zdecydowano się tu bowiem na kroki, które w innych miastach uznano z początku za nazbyt drastyczne.

W listopadzie 2013 r. sejmik małopolski podjął pionierską decyzję o wprowadzeniu ograniczeń dotyczących paliw dopuszczalnych do spalania w piecach, kominkach i kotłach. Uchwałę sejmiku, przyjętą po długich negocjacjach radnych, unieważnił jednak wojewódzki sąd administracyjny. WSA uznał, że narusza ona m.in. zasady sprawiedliwości społecznej. W 2015 r. decyzję WSA podtrzymał Naczelny Sąd Administracyjny, argumentując, że krakowscy radni przekroczyli swoje kompetencje.

W połowie stycznia 2016 r. radni małopolskiego sejmiku podjęli drugą próbę wprowadzenia antysmogowego zakazu. Przyjęli mianowicie uchwałę wprowadzającą na obszarze Krakowa całkowity zakaz palenia węglem, drewnem i innymi paliwami stałymi w kotłach, piecach i kominkach. Jako dopuszczalne do stosowania wskazane zostały paliwa gazowe oraz lekki olej opałowy. Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 września 2019 r. 19 radnych było za, 15 wstrzymało się od głosu (byli to radni PiS). Nikt nie głosował przeciwko.

Na przyjętą przez małopolski sejmik uchwałę wpłynęły cztery skargi. Ich autorzy podnosili m.in., że wprowadzony zakaz stosowania paliw stałych narusza zasadę proporcjonalności i równości obywateli wobec prawa, zasadę swobody działalności gospodarczej (np. producentom instalacji grzewczych), ogranicza także prawo własności i swobodnego dysponowania swoimi nieruchomościami przez właścicieli. Argumentowali również m.in., że chcą mieć wolność wyboru paliw i stosowania np. ekogroszku.

Zdaniem sądu

W październiku br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie oddalił skargi mieszkańców. Sąd uznał, że skargi były bezzasadne, a uchwała sejmiku została podjęta w granicach prawa. Sąd zauważył, że przy podejmowaniu uchwały wymagania prawa zostały spełnione w stopniu niezbędnym, a sam proces został poprzedzony konsultacjami społecznymi, podczas których zdecydowana większość społeczeństwa opowiedziała się za wprowadzeniem ograniczeń.

Zdaniem sądu, uchwała zachowuje konstytucyjną zasadę proporcjonalności i równego traktowania, ponieważ w miejsce sprzecznych interesów chroni dobro wyższe, jakim jest zdrowie i życie społeczeństwa, a nie interes ekonomiczny. Nie różnicuje również sytuacji prawnej obywateli i poddaje wszystkich równym wymogom. Nie narusza też swobody działalności gospodarczej, ponieważ nie wprowadza zakazu handlu instalacjami grzewczymi.

- Cieszymy się z decyzji WSA, dzięki której mieszkańcy Krakowa, ludzie starsi, cierpiący na choroby płuc i serca oraz dzieci nie będą w przyszłości zmuszone do oddychania krakowskim smogiem, tak jak to ma miejsce teraz - powiedziała po ogłoszeniu wyroku Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Wyrok sądu jest nieprawomocny, stronom przysługuje odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Jak już wspomnieliśmy, październikowa uchwała sejmiku była drugim podejściem Krakowa do antysmogowego zakazu. Obecna uchwała, podtrzymana tym razem przez WSA, jest jednak zgodna z podpisaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacją ustawy o ochronie środowiska. Nowelizacja pozwala radnym wprowadzać restrykcje dla określonych paliw ze względu na zanieczyszczenie powietrza (czytaj na str. 14 ).

Po ostatnim wyroku WSA zapowiada się, że Kraków będzie pierwszym miastem w Polsce, w którym nie będzie można stosować paliw stałych. Podobne rozwiązania przyjęto na Zachodzie Europy, m.in. w Wielkiej Brytanii i Niemczech.

Działania osłonowe

Krakowskiej uchwale antysmogowej towarzyszą szeroko zakrojone działania działania wspierające modernizację i wymianę pieców. Do końca września br. w Krakowie złożono ponad 3,5 tys. wniosków i udzielono przeszło 3,6 tys. dotacji na wymianę systemu ogrzewania na proekologiczne. Jeśli wszystkie zawarte umowy zostaną zrealizowane, to w 2016 roku zostanie zlikwidowanych ponad 5,1 tys. pieców i kotłowni.

Tylko we wrześniu mieszkańcy Krakowa złożyli rekordową liczbę wniosków o wymianę pieców, bo aż 631. Dla porównania, w analogicznym okresie w 2015 roku było ich tylko 200. Mieszkańcy okazują coraz większą troskę o środowisko m.in. dzięki Programowi Ograniczania Niskiej Emisji dla Krakowa (PONE) i Lokalnemu Programowi Osłonowemu (LPO). Władze miasta zapowiadają, że wymiana pieców w budynkach komunalnych w Krakowie, pozostających w zarządzie Zarządu Budynków Komunalnych, zakończy się najpóźniej 1 września 2018 roku.

Projekt pn. "Oddychajmy czystym powietrzem! Kampania edukacyjna dotycząca zanieczyszczenia powietrza" został dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki