Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak leczyć haluksy?

Agnieszka Grzelak
Kłopoty z chodzeniem i dopasowaniem wygodnego obuwia, a przede wszystkim ból - to następstwo choroby stóp objawiającej się bocznym odchyleniem palucha z towarzyszącym przyśrodkowym przemieszczeniem pierwszej kości śródstopia. Paluchy koślawe, inaczej zwane haluksami, występują częściej u kobiet, ale wcale nie oznacza to, że mężczyźni się na nie nie uskarżają.

Schorzenie rozwija się stopniowo. Najpierw obserwujemy nieznaczną deformację stopy (w 80 proc. przypadków dolegliwość dotyczy obu stóp, ale nie zawsze występuje jednocześnie). W miarę jak przemieszczenie kości się pogłębia, w obrębie chorej stopy może rozwinąć się stan zapalny - pojawia się zaczerwienienie, pieczenie i ból w okolicy palucha. Pogłębia się zniekształcenie stopy - jej przednia część jest nienaturalnie szeroka. Mogą też wystąpić inne zmiany chorobowe, np. palce młotkowate.

CZYTAJ TEŻ: Tytanem w halluksy. Łódzcy lekarze potrafią zdziałać cuda

Wśród winowajców przodują wysokie obcasy

Dziewięć na dziesięć osób dotkniętych haluksami to kobiety. Nie ulega wątpliwości, że w dużej mierze związane jest to z upodobaniem płci pięknej do... niezdrowego obuwia.

Ortopedzi od lat wskazują na szkodliwość wysokich obcasów. W czółenkach na szpilce wyglądamy pięknie i smukło, ale nasza stopa z pewnością nie czuje się komfortowo, ponieważ jej przednia część jest przeciążona. Niekorzystnie oddziałują także buty spiczaste, o zwężających się noskach - w nich paluch jest uciskany w sposób sprzyjający deformacji.

Jeśli koślawy paluch występował w naszej najbliższej rodzinie, warto poświęcić szczególną uwagę doborowi wygodnego obuwia. Skłonność do haluksów jest bowiem dziedziczna, zwłaszcza w linii żeńskiej - z matki na córkę.

Oczywiście nie jest tak, że wszystkie kobiety biegające na obcasach na pewno doznają tej deformacji. Nie zapominajmy, że przytrafia się ona także mężczyznom, np. w wyniku urazu związanego z uprawianiem sportu. Czasem kontuzja „przypomina o sobie" w postaci haluksów dopiero po latach od jej doznania. Poza tym istnieją też inne czynniki predystynujące do powstawania koślawego palucha, np. wadliwa budowa stopy czy niektóre choroby (m.in. dna moczanowa, łuszczyca, toczeń układowy).

Wkładki, aparaty ortopedyczne: czy to działa?

Aparaty korygujące czy wkładki ortopedyczne mogą przynieść ulgę w bólu, podobnie jak przeciwzapalne żele i kremy. Niestety, zdaniem specjalistów, jedynie zabieg operacyjny pozwala na całkowite wyleczenie haluksów.

W ostatnich latach metody leczenia chirurgicznego bardzo się rozwinęły. W nowoczesnych placówkach wyszły z użycia druty i unieruchomienie gipsowe. Zastąpiły je bezpieczne dla zdrowia implanty - tytanowe, biowchłanialne czy nitylonowe. Sam zabieg jest bezbolesny, wykonywany w znieczuleniu. Pacjent już następnego dnia po operacji jest w stanie poruszać się o własnych siłach.

Ze względu na to, że przyczyny powstawania haluksów bywają różne, zróżnicowane są też metody ich leczenia. Trudno z góry założyć, jaka będzie dla nas najlepsza - w tym względzie musimy zdać się na chirurga. W podjęciu decyzji pomagają mu dokładne badania stóp - przede wszystkim rentgen, ale także niedostępne jeszcze we wszystkich placówkach badanie pedobarograficzne, które pozwala ocenić rozkład nacisków wywieranych na podeszwową stronę stóp podczas stania i chodzenia.

Czy haluksy odrastają? Nie powinny...

Zdaniem dr. Zbigniewa Jackowiaka z poznańskiej kliniki HalluxMed, prawidłowo wykonana operacja, w której zastosowano dobrze dobraną metodę chirurgiczną i implanty, gwarantuje, że halluksy nie odrosną, a ruch w stawie palucha będzie prawidłowy. Jeśli w jakiś czas po operacji paluch znowu koślawieje, to znak, że leczenie było przeprowadzone źle.

Okres rekonwalescencji po zabiegu trwa kilka tygodni. Pacjent zaczyna stawiać pierwsze kroki po upływie doby. Na tym etapie leczenia powinien nosić specjalne obuwie, które zalecane jest przez 4-5 tygodni. Do pracy można wrócić po 2-3 tygodniach. W czasie rekonwalescencji zalecane są zabiegi fizykoterapeutyczne i masaże.

Warto pamiętać o tym, że skłonność do haluksów jest dziedziczona w 60-88 proc. przypadków. Częste noszenie butów na wysokim obcasie znacząco zwiększa ryzyko powstania deformacji, lepiej więc zakładać je jak najrzadziej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak leczyć haluksy? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki