Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak na „Rycerzy wiosny” przystało zwycięstwo ŁKS w meczu przyjaźni z GKS Tychy FOTO

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Wygrana ŁKS z GKS Tychy
Wygrana ŁKS z GKS Tychy Fot. Krzysztof Szymczak
Rundę wiosenną I ligi ŁKS Łódź rozpoczął od zwycięstwa. W niedzielę podopieczni trenera Kibu Vicuńy pokonali w meczu przyjaźni GKSTychy 1:0 (1:0).

Rundę wiosenną I ligi ŁKS Łódź rozpoczął od zwycięstwa. W niedzielę podopieczni trenera Kibu Vicuńy pokonali w meczu przyjaźni GKSTychy 1:0 (1:0).
Było to drugie w tym sezonie spotkanie o pierwszoligowe punkty obu ekip. Potyczka w Tychach (30 lipca) zakończyła się remisem 1:1 (0:0). Niedzielna wygrana to czwarty w historii triumf ełkaesiaków w kontrontacji z GKSTychy. Rywal był górą trzykrotnie, a sześć spotkań kończyło się polubownie. Bilans bramkowy to 14-13 dla GKS. To jednak mniej ważne, liczą się trzy bezcenne punkty, które dały ełkaesiakom awans w tabeli do grupy barażowej. Zwycięstwo nad tyszanami to druga z rzędu ligowa wygrana łodzian. Poprzednio pokonali GKSKatowice 1:0 (0:0).
Niedzielny mecz ełkaesiacy rozpoczęli z animuszem i już w 4 minucie były zawodnik GKSTychy Bartosz Szeliga próbował kąśliwym strzałem zaskoczyć Konrada Jałochę, ale ten spisał się bez zarzutu. Potem groźnie strzelał Ricardinho. Piłkę zmierzającą do siatki zdołał jednak odbić Kamil Szymura. Gospodarze dalej atakowali i prawdziwą bombą popisał się Antonio Dominguez. Bramkarz GKS odbił jednak piłkę przed siebie, ale nie było tam żadnego ełkaesiaka. W końcu nadeszła 20 minuta meczu. Antonio Dominguez precyzyjnie dośrodkował piłkę na głowę Macieja Radaszkiewicza, który wyskoczył zza pleców obrońców gości i strzałem głową oumieścił piłkę w siatce. Było to jego trzecie ligowe trafienie w tym sezonie.
O dziwo, gospodarze dalej parli do przodu. Trzeba przyznać, że dawno nie oglądaliśmy tak ofesywnie grających łodzian. W koncówce pierwszej połowy widzieliśmy niecelne uderzenie Pirulo z woleja oraz Jakuba Tosika i Bartosza Szeligi z ponad 20 metrów.
Po zmianie stron nie mający nic do stracenia tyszanie przejęli inicjatywę. Byli przy piłce częściej niż w pierwszych 45 minutach, ale nie przełożyło się na bezpośrednie zagrożenie pod bramką Marka Kozioła. Godny uwagi był jedynie strzał głową Macieja Mańki, z którym bramkarz łodzian poradził sobie bez większego problemu.
Gospodarze odpowiedzieli akcją Macieja Radaszkiewicza z Ricardinho, zakończoną minimalnie niecelnym uderzeniem tego drugiego. Z kolei Oskar Koprowski nie sięgnął piłki po dośrodkowaniu Javiego Moreno, a stał przed pustą bramką. W końcówce spotkania ełkesiacy nadal przeważali, ale mogli stracić gola. Po jednej z kontr Jan Sobociński zatrzymał jednak piłkę na linii bramkowej po uderzeniu Damiana Nowaka.
Za to w 88 Maciej Wolski kropnął zza szesnastki, a piłka otrała się po drodze o jednego z obrońców gości, zupełnie zmyliła Konrada Jałochę i wylądowała w siatce. Gola zapisujemy łodzianinowi.
W najbliższy piątek (26 listopada) na alei Unii kolejna okazja do zainkasowania trzech punktów. Ełkaesiacy spotkają się ze Skrą Częstochowa i będzie to druga wizyta zespołu spod Jasnej Góry w Łodzi. 8 sierpnia ełkaesiacy wygrali 3:2 (1:1). Skra rozgrywa mecze na wyjeździe. ą

ŁKS Łódź - GKS Tychy 2:0 (1:0)
Bramki:
1:0 - Maciej Radaszkiewicz (20, głową)
2:0 - Maciej Wolski (88)
ŁKS: Marek Kozioł - Mateusz Bąkowicz, Jan Sobociński, Oskar Koprowski, Bartosz Szeliga - Pirulo (80, Damian Nowacki), Antonio Domín-guez, Jakub Tosik (64, Maksymilian Rozwando-wicz), Ricardinho (64, Maciej Wolski), Javi More-no - Maciej Radaszkiewicz (87, Stipe Jurić). Trener: Kibu Vicuńa.
Tychy: Konrad Jałocha - Dominik Połap (46, 5. Maciej Mańka), Łukasz Sołowiej, Kamil Szymura, Krzysztof Wołkowicz - Marcin Kozina (64, Kacper Janiak), Jakub Piątek (64, Sebastian Steblecki), Wiktor Żytek,Łukasz Grzeszczyk, Bartosz Biel (79, Damian Nowak) - Gracjan Jaroch (46, Tomaś Malec). Trener:Artur Derbin.
Żółte kartki: Pirulo, Jakub Tosik, Bartosz Szeliga - Maciej Mańka, Łukasz Sołowiej.
Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń).
Widzów: ponad 3000.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki