Moja żona (56 lat) od lat nie pracuje, przebywa na rencie. To skutek operacji i zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa. Trochę pracowała jako wolontariuszka, ale to się skończyło. Teraz, jakby straciła chęć do życia. Nigdzie nie wychodzi, za to cierpi z powodu bólu kręgosłupa, żołądka, ma kołatania serca. Może być to skutek siedzenia w domu?
Joanna Wysogląd-Wolniak, psychiatra: Wielu moich pacjentów leczących się z powodu depresji czy nerwicy, cierpi na różne dolegliwości, także kręgosłupa. Ludzki organizm próbuje bronić się przed nadmiernym stresem skurczami mięśni, które najdotkliwiej odczuwane są w okolicach szyi i barków. Gdy ten stan nie mija, są kolejne reakcje – skurcz utrudnia przepływ krwi i prawidłowe dotlenienie mięśni, które odpowiadają bolesnymi skurczami. Człowiek odruchowo przyjmuje pozycję, która łagodzi te odczucia, ale prowadzi do wadliwej postawy, wywołując stany zapalne i zwyrodnieniowe. Zdrowy organizm odpowiada na sytuację stresową wydzielaniem kortykotropiny przez przysadkę mózgową i intensywną produkcją sterydów. Podnoszą one wydajność organizmu i pozwalają przystosować się do zmieniających gwałtownie warunków. Jednak ich nadmiar prowadzi do wyczerpania zasobów odpornościowych, załamania i depresji. Pana żona powinna dowiedzieć się, jakie zmiany zaszły w jej organizmie. Należy jej pomóc pokonać poczucie bezradności i braku wpływu na wydarzenia. To pomoże zrozumieć własne reakcje i zmotywuje do przemyśleń. Warto również zaproponować różne formy aktywności – kino, basen czy choćby spacer.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?