Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak spowolnić rowerzystę? Kierowcy chcieliby zamontować im progi, ale... prawo nie pozwala

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Łódzcy kierowcy i piesi chcieliby zamontowania na drogach rowerowych progów zwalniających. Ale nie jest to możliwe
Łódzcy kierowcy i piesi chcieliby zamontowania na drogach rowerowych progów zwalniających. Ale nie jest to możliwe Krzysztof Szymczak
W Łodzi nie będzie progów spowalniających na ścieżkach rowerowych, mimo że większość mieszkańców chce ich zamontowania. Od kilku lat zabiegają o to łódzcy społecznicy. Na razie bezskutecznie.

Warszawska radna dzielnicy Ursynów Sylwia Krajewska kilka dni temu zażądała montowania progów zwalniających na drogach dla rowerów. Urzędnicy uznali, że to niezgodne z przepisami. Ale radna w całej Polsce sprowokowała dyskusję o tym rozwiązaniu. Także w Łodzi co kilka lat wraca ten temat.

Już pięć lat temu Krzysztof Komorowski ze skupiającej kierowców inicjatywy EL 00000 postulował zamontowanie progów na trasie W-Z, m.in. na skrzyżowaniach z ul. Widzewską, al. Kościuszki i przy dworcu Łódź Kaliska. Nie spotkało się to ze zrozumieniem urzędników.

– Nadal uważam, że takie progi są potrzebne – mówi Krzysztof Komorowski.

Wśród miejsc, gdzie progi są najbardziej wskazane, wymienia przejazd między dwiema częściami parku Szarych Szeregów oraz skrzyżowanie ul. Boya-Żeleńskiego i Spornej.

– Koleżanka była świadkiem, jak rowerzysta na tym skrzyżowaniu jechał z górki z prędkością 40-50 km/godz. Przestraszył się samochodu, zahamował i przeleciał przez kierownicę. Gdyby były progi, musiałby zwolnić – podkreśla Krzysztof Komorowski.
Łódzka drogówka sceptycznie odnosi się do takich rozwiązań. Sierżant Joanna Czyż mówi, że takie progi mogłyby być niebezpieczne.

– Kierowca jadący za szybko na progu zwalniającym odczuje dyskomfort, rowerzysta może się przewrócić

– mówi policjantka.
Sierżant Joanna Czyż przyznaje jednak, że wypadki spowodowane nadmierną prędkością rowerzystów się zdarzają. Tak było m.in. w nocy ze środy na czwartek na ul. Piotrkowskiej, gdzie zderzyły się dwie pijane rowerzystki. Bezpośrednim powodem wypadku była nadmierna prędkość jednej z nich.

Jednak Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi nie przewiduje montowania takich progów.

– Na drogach rowerowych mamy za to poprzeczne pasy, które akustycznie informują o zbliżaniu się do niebezpiecznego miejsca – tłumaczy Tomasz Andrzejewski, rzecznik ZDiT.

Przeciwny montowaniu progów dla cyklistów jest też Hubert Barański z łódzkiej Fundacji Fenomen, która promuje jazdę na rowerze.

Progi są niezgodne z prawem i nie mogą się pojawiać na drogach rowerowych

mówi Hubert Barański. – Progi mają zwolnić pojazdy do prędkości ok. 30 km/godz. To dla większości rowerzystów prędkość abstrakcyjna – przekonuje.

Jego zdaniem montowanie progów przed niebezpiecznymi miejscami tylko pogorszyłoby sytuację.

– Rowerzyści gremialnie je wymijają, a na dodatek skupiają się na pokonaniu przeszkody, zamiast patrzeć, co dzieje się na skrzyżowaniu – wyjaśnia Barański.

Tymczasem okazuje się, że większość łodzian popiera zamontowanie takich progów. W przeprowadzonej przez nas internetowej sondzie aż 63 proc. naszych Czytelników chce montowania progów, 35 proc. jest przeciw, a 2 proc. nie ma zdania.

Łódzcy piesi i kierowcy próbują także innych sposobów, by powstrzymać pędzących rowerzystów.
Dwa lata temu do budżetu obywatelskiego trafił wniosek o zamontowanie na ul. Piotrkowskiej ograniczenia prędkości rowerów do 10 km/godz. Został odrzucony jako niezgodny z przepisami.

Niedawno kierowcy wystąpili o postawienie na skrzyżowaniu ul. Boya-Żeleńskiego z Inflancką i na ul. Boya-Żeleńskiego przy parku Szarych Szeregów znaków drogowych nakazujących rowerzystom ustąpienie pierwszeństwa. Na razie urzędnicy się na to nie zdecydowali.

Choć polskie prawo nie przewiduje montowania spowalniaczy na drogach dla rowerów, w niektórych miastach progi zamontowano. Tak jest np. na niedostępnej dla samochodów drodze w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Ścieżka wykorzystywana jest przez cyklistów, a progi mają zwiększyć bezpieczeństwo pieszych.

Natomiast w Warszawie na ścieżce rowerowej na Młocinach zamontowano wybrzuszenia w formie poduszki berlińskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki