Tymczasem w skomercjalizowanych placówkach jest, tak jak się mówi w Różańcu: jako było na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków.
Możliwe jednak, że komercjalizacja jest dobra, a "jazda" skomercjalizowanych placówek na stratach jest zaplanowanym wstępem do ich prywatyzacji. Ale o tym NIK nie pisze, bo takich planów w dokumentach nie uświadczysz. Jeśli są, to w czyichś głowach.
Chodzi o to, żeby maksymalnie obniżyć wartość szpitala, ogłosić upadłość i sprzedać za grosze. Obniżenie wartości to popularna praktyka przy prywatyzacji publicznego majątku. Tak wg "Angory" miało być z warszawskim STOEN-em. Jego wartość w ciągu dwóch lat została zbita z 4,5 do 1,5 miliarda zł!
Ewa Kopacz nie wymyśliła ani jednej skutecznej recepty na poprawę sytuacji w służbie zdrowia, czego można było się spodziewać, znając jej sukcesy w zarządzaniu małym ZOZ-em. Także proponowana przez nią ustawa o dodatkowych dobrowolnych ubezpieczeniach dla zwykłych pacjentów może oznaczać zepchnięcie na margines i poważne zagrożenia: dłuższą kolejką do zabiegu, do specjalisty i leczenie szpitalne w gorszych warunkach. Na ustawie skorzystają głównie firmy ubezpieczeniowe - to do nich popłynie strumień pieniędzy. O to chodzi?
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?