1/4
Salony fryzjerskie mogą działać od poniedziałku (18 maja)....
fot. Pixabay

Salony fryzjerskie mogą działać od poniedziałku (18 maja). Decyzję premier Mateusz Morawiecki ogłosił w środę ( 13 maja). Po konferencji prasowej rozdzwoniły się telefony u łódzkich fryzjerów. Przez kilka godzin trudno się było gdziekolwiek dodzwonić. Klienci próbowali umówić się na wizytę. Nie było to proste.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

2/4
Do salonu Wojewoda Studio w Łodzi w ciągu trzech godzin od...
fot. Robert Wozniak

Do salonu Wojewoda Studio w Łodzi w ciągu trzech godzin od konferencji premiera Mateusza Morawieckiego zadzwoniło około stu klientów chcących umówić się na wizytę. Klienci dzwonili też na prywatne numery fryzjerów i próbowali zaklepać wizyty przez Messengera i Facebooka. Jednak salon nie przyjmował jeszcze zamówień.

- Zaczynamy zapisy od piątku i pierwszeństwo będą mieć stali klienci - mówi stylistka Mariola Śnieg. Jak tłumaczy, najpierw trzeba przygotować zakład do nowych wytycznych i obliczyć ilu klientów i o jakich godzinach będzie można przyjąć, a także ustalić grafiki pracy personelu.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

3/4
Zgodnie z wytycznymi rządu salony fryzjerskie będą działać...
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Zgodnie z wytycznymi rządu salony fryzjerskie będą działać od poniedziałku ( 18 maja). Wizytę trzeba będzie umówić telefonicznie lub przez internet. Klienci nie będą mogli używać ani nawet wyciągać telefonów komórkowych. Fryzjerzy będą w maseczkach i rękawiczkach, po każdym kliencie stanowisko, ale też klamki w zakładzie będą dezynfekowane.

Zakłady fryzjerskie zostały zamknięte z powodu pandemii 1 kwietnia, ale część zakładów zamknęła się wcześniej.

4/4
Część zakładów zaczęła zapisywać zaraz po konferencji...
fot. Robert Wozniak

Część zakładów zaczęła zapisywać zaraz po konferencji prasowej. W dwóch łódzkich salonach Klimczak Hair Designers po ogłoszeniu terminu klienci zawiesili stronę internetową. A i tak w ciągu trzech godzin zajęte zostały wszystkie terminy w ciągu najbliższych dwóch tygodni. - Zapisujemy już na czerwiec - mówi Iwona Klimczak, właścicielka zakładu. Tłoku nie zmniejszyło nawet planowane wydłużenie godzin pracy w najbliższych tygodniach.

Jak podkreśla szefowa salonu nowe wytyczne nie zmieniają dużo w pracy salonu. - Już wcześniej wprowadziliśmy pracę w maseczkach, rękawiczkach, mamy też lampy dezynfekujące, które włączamy na noc - mówi Iwona Klimczak. - Nasze salony są bardzo duże, mają po 200 mkw. Czujemy się bezpiecznie, bo wiemy, że jeden klient nie będzie siedział przy drugim - mówi.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Polecamy

Stanęły tramwaje na Zgierskiej. Samochód "zaparkował" w torowisku

Stanęły tramwaje na Zgierskiej. Samochód "zaparkował" w torowisku

Kibic ŁKS 7-letni Jan Wojciechowski zbudował z klocków miniaturę koszulki Kaya Tejana

Kibic ŁKS 7-letni Jan Wojciechowski zbudował z klocków miniaturę koszulki Kaya Tejana

Koszykówka. Marcin Gortat Camp w Łodzi. Kto poleci do USA na mecz NBA? Zdjęcia

Koszykówka. Marcin Gortat Camp w Łodzi. Kto poleci do USA na mecz NBA? Zdjęcia

Zobacz również

Kupujemy więcej zmywarek, mniej telewizorów. Co najchętniej kupują Polacy do domu?

NOWE
Kupujemy więcej zmywarek, mniej telewizorów. Co najchętniej kupują Polacy do domu?

Kibic ŁKS 7-letni Jan Wojciechowski zbudował z klocków miniaturę koszulki Kaya Tejana

Kibic ŁKS 7-letni Jan Wojciechowski zbudował z klocków miniaturę koszulki Kaya Tejana