Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaką dietę stosować po zawale?

Agnieszka Grzelak
Dzięki postępom kardiologii inwazyjnej i kardiochirurgii, które nastąpiły w ostatnim dziesięcioleciu, możliwości leczenia zawałów znacznie się zwiększyły. Niestety, w ciągu roku po przebytym zawale umiera co szósty pacjent. Brakuje placówek rehabilitacji kardiologicznej, a i sami zawałowcy nie są wystarczająco edukowani i nie zawsze zdają sobie sprawę, co powinni w swoim życiu zmienić, aby zapobiec kolejnym incydentom sercowo-naczyniowym.

Leki są niezbędne, by zmniejszyć ryzyko kolejnego zawału

Specjaliści oceniają, że właściwa rehabilitacja kardiologiczna mogłaby zmniejszyć śmiertelność osób po zawale nawet o 25 proc. Pacjent powinien pozostawać pod opieką kardiologa, jednak nawet najlepszy specjalista niewiele pomoże, jeśli on sam nie będzie zainteresowany zmianą swoich nieprawidłowych nawyków. Bardzo istotną sprawą jest przyjmowanie zalecanych leków. Tymczasem, jak wynika z badań, polscy pacjenci bardzo często zaprzestają przyjmowania leków bez porozumienia z lekarzem. Najczęściej podawany powód? „Dobrze się czuję, więc po co mi leki..."

Zgodnie ze stanowiskiem Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, przez rok po zawale pacjent powinien być leczony dwoma lekami przeciwpłytkowymi, potem jednym (kwasem acetylosalicylowym). Ponieważ niepożądanym działaniem tych leków może być uszkodzenie przewodu pokarmowego, pacjenci - zwłaszcza ci z chorobą wrzodową - rezygnują z ich zażywania. Tymczasem ich negatywny wpływ można zneutralizować poprzez podanie leków osłonowych.

Pacjenci po zawale muszą także zadbać o unormowanie ciśnienia tętniczego i poziomu cholesterolu oraz glukozy we krwi. To także wiąże się z koniecznością przyjmowania leków, np. beta-blokerów na nadciśnienie czy statyn regulujących stężenie cholesterolu.

Zmiana diety i stylu życia. Ruch po zawale jest wskazany!

Pacjent, który chce czynnie włączyć się w swoją rehabilitację po zawale, nie powinien ograniczać się wyłącznie do zażywania leków. Powinien pozbyć się wszystkich nawyków, które sprzyjają rozwojowi miażdżycy, przede wszystkim zaprzestać palenia papierosów.

Ważnym elementem profilaktyki jest dieta. Błędy dietetyczne prowadzą do rozwoju cukrzycy typu 2, nadciśnienia, nieprawidłowego poziomu cholesterolu, czyli głównych czynników choroby niedokrwiennej serca i zawału. To, że zażywamy statyny czy leki na nadciśnienie nie powinno zwalniać nas z obowiązku wprowadzenia zmian w sposobie żywienia.

W pierwszych dniach po zawale należy całkowicie wykluczyć z diety produkty zawierające kofeinę (kawa, czarna herbata, czekolada, napoje typu cola). Posiłki powinny być zjadane dość często (5-6 razy dziennie), ale w niewielkich ilościach - duże porcje to wysiłek dla serca związany z ich metabolizmem, poza tym objadanie się powoduje trudności w oddychaniu. Codziennie powinno się spożywać pięć porcji produktów zbożowych (1 porcja to np. kromka chleba, 3 łyżki suchego makaronu), 4 porcje warzyw (porcja = 2 marchewki, 2 ziemniaki, 250 g kalafiora), 3 porcje owoców, 2 porcje chudych produktów mlecznych (porcja = szklanka mleka, 80 g sera białego), 2 porcje tłuszczu roślinnego (porcja = 2 łyżeczki oleju, 10 orzechów), 1 porcję mięsa lub ryby, jaj lub warzyw strączkowych (porcja = 150 g piersi z kurczaka, 8 plasterków wędliny, 40 g fasoli, 200 g ryby, 1 jajko).

Należy narzucić sobie dyscyplinę w kwestii stosowania soli. W ciągu doby możemy zjeść 3,5 g sodu, czyli tyle, ile znajduje się w jednej płaskiej łyżeczce soli kuchennej. Ograniczamy też tłuszcze zwierzęce. Zakaz nie dotyczy ryb - te powinny znajdować się na naszym stole trzy razy w tygodniu, ze względu na zawartość kwasów tłuszczowych omega 3.

Tuż po zawale aktywność fizyczna jest ograniczona. Nie wolno gwałtownie wstawać z łóżka ani forsować się. Po konsultacji z lekarzem stopniowo zwiększamy aktywność. Na początku wskazane są ćwiczenia oddechowe, spacery, chodzenie po schodach. Warto skorzystać z zajęć rehabilitacji kardiologicznej. Jeśli nie mamy takiej możliwości - po prostu stopniowo powracajmy do normalnej aktywności. Z reguły po 3 miesiącach od zawału układ krążenia osiąga stan optymalny dla danej osoby. Oznacza to, że osoby, które przed zawałem były aktywne, mogą powrócić do dawnego stylu życia, oczywiście zachowując umiar. Jeśli pacjent przed zawałem spędzał większość czasu na fotelu, czas się uaktywnić. Można zacząć od codziennego spaceru...

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki