- Zaprosiliśmy na spotkanie kilkunastu wierzycieli w tym Zakład Wodociągów i Kanalizacji, Dalkię, Eneę, ZUS, Urząd Skarbowy, zakłady naprawcze wind, banki i oczywiście osoby prywatne, które udzieliły pożyczek spółdzielni na lichwiarskich zasadach. Nie wszyscy się stawili - mówi Agnieszka Wojciechowska.
- Prawdopodobnie jednej z takich prywatnych osób przekazano działkę, na której znajduje się budynek techniczny, a w nim węzły cieplne dla trzech bloków - dodaje Dariusz Trocha, prezes SM Śródmieście.
Poznanie faktycznego zadłużenia jest ważne, bo według nowego zarządu dokumenty w spółdzielni go nie podają.
- A to właśnie na nich ma bazować nadzorca sądowy, który wyda opinię co do upadłości spółdzielni - podkreśla prezes Trocha.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?