- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 23 latek, jadąc hondą od strony Rzgowa w kierunku Pabianic, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i podczas wyprzedzania motocyklisty stracił panowanie nad pojazdem, a następnie uderzył w zaparkowanego przy poboczu volkswagena - mówi Joanna Szczęsna z pabianickiej Komendy Policji.
Ogromna siła zepchnęła auto tuż na stojącego obok 44-latka, który chwilę wcześniej podjechał pod swoją posesję i wysiadł z auta, by otworzyć bramę. Z obrażeniami miednicy trafił do pabianickiego szpitala.
Natomiast rozpędzona honda przeleciała przez płot ogrodzenia kolejnej posesji i zatrzymała się w ogródku mieszkańca Woli Zaradzyńskiej. Chwilę później stanęła w płomieniach i doszczętnie spłonęła. Na szczęście kierujący zdążył opuścić swój pojazd i tym samym uniknąć tragedii. Z ogólnymi obrażeniami trafił również do szpitala. (KWP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?