1/13
2/13
Martin Polacek (Zagłębie Lubin) – Bronić w Gdyni to jest naprawdę trudna sprawa. Bo Arka atakuje non stop. Tak było i w sobotę. Słowak, którego zdjęcie widzicie powyżej dał się pokonać tylko raz. Z innym próbami dobrze sobie poradził.
3/13
Kornel Osyra (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) – Włożył serce w mecz z Lechią. Wiele razy udało mu się przystopować gdańszczan. Nie dał im wchodzić z piłką w pole karne. Efekt? Trafili dopiero w samej końcówce, choć przez większość spotkania byli stroną przeważającą.
4/13
Ostoja Stjepanović (Śląsk Wrocław) – Wykonał tytaniczną pracę przeciwko Wiśle Kraków. Dzielił i rządził w destrukcji. A przy okazji miał wpływ aż na dwie bramki. Jedną zdobył sam, przy drugiej zaliczył asystę.