- Zostałem sam. Tylko z moim pieskiem. Jak ona umrze, to nie będę miał po co żyć. Nie mam nikogo oprócz tego psa - mówił wzruszony pan Mieczysław, podczas rozmowy z aleksandrowską, miejską telewizją, która nagłośniła sprawę.
Do wypadku doszło w pechowy sposób. Zuzia uciekła panu Mieczysławowi z mieszkania. Pobiegła za znajomą sąsiadką. Właściciel nie zdążył w porę zareagować, a piesek wpadł pod samochód. W ciągu niecałej doby mieszkańcy - i nie tylko - zebrali znacznie więcej niż 4,5 tys. zł, które jest potrzebne na operację. Zuzia będzie leczona w Łowiczu.
- Kwotę zebraną ponad potrzeby zabiegów, rehabilitacji oraz leczenia, przeznaczymy na sfinansowanie karmy i dalszej opieki weterynaryjnej w Aleksandrowie Ł. - zapowiedziała fundacja, która pomogła panu Mieczysławowi.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?