Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedyny taki proces w Polsce - 30 łódzkich adwokatów

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Zbliża się niezwykły proces 30 łódzkich adwokatów, rzecz bez precedensu w całej Polsce, zamieszanych w pozyskiwanie lewych zwolnień lekarskich udzielanych przez lekarza sądowego, dzięki którym nie musieli stawiać się na rozprawach. Właśnie wyznaczono termin pierwszego posiedzenia w tej sprawie, które odbędzie się 18 listopada w Sądzie Rejonowym w Płocku.

- Podczas posiedzenia sędzia razem ze stronami opracuje plan procesu, czyli m.in. ustali . termin pierwszej rozprawy oraz terminy przesłuchań świadków. Być może zostaną też złożone wnioski dowodowe – wyjaśnia Iwona Wiśniewska – Bartoszewska,: rzecznik Sądu Okręgowego w Płocku

Niecodzienny proces adwokatów poprowadzi sędzia Maciej Górzyński, który zasłynął w całej Polsce tym, że na pięć lat i sześć miesięcy skazał osławionego pedofila Mariusza T. za posiadanie pornografii dziecięcej. Przypomnijmy, że wcześniej Mariusz T. został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców.

Sprawa prawników trafiła do Sądu Rejonowego w Gostyninie. Niestety, nie ma w nim sali, która by pomieściła tylu oskarżonych i ich obrońców. Dlatego proces przeniesiono do Sądu Rejonowego w Płocku. I jeszcze jeden problem. Otóż sprawa ta trafiła do sądu w Gostyninie 1 kwietnia br., a dopiero teraz wyznaczono termin posiedzenia. Skąd tak duża zwłoka? Okazuje się, że sprawy karne w sądzie w Gostyninie rozpatruje tylko dwóch sędziów: sędzia funkcyjny – przewodniczący wydziału karnego i sędzia liniowy, czyli Maciej Górzyński. Dlatego tak długo trwało wyznaczenie pierwszego posiedzenia.

Według prokuratury, proceder z udziałem adwokatów polegał na tym, że dostawali zwolnienia lekarskie i szli z nimi do lekarza sadowego, który miał je zweryfikować, czyli zbadać pacjenta i ustalić czy faktycznie jest chory i nie może brać udziału w rozprawie sądowej. Tymczasem pani doktor – jak ustalili śledczy - nie badała prawników i nie weryfikowała zaświadczeń, tylko w ciemno je zatwierdzała. Dzięki temu adwokaci mieli „podkładkę”, że nie mogą uczestniczyć w rozprawie sądowej, na czym im zależało. Prawnicy usłyszeli zarzuty podżegania do poświadczenia nieprawdy, za co grozi im do ośmiu lat więzienia.

Gdy proceder ujrzał światło dzienne wybuchł skandal. Sprawa trafiła do Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Ta wszczęła śledztwo. Główna oskarżona to 52-letnia była lekarka sądowa, która przyznała się do winy, wyraziła skruchę i odsłoniła kulisy przekrętów. Ze szczegółami opowiedziała o 120 przypadkach (tyle ma zarzutów), w których nie zweryfikowała zwolnień lekarskich.

Pani doktor zrezygnowała z zapłaty za każde badanie pacjenta i zweryfikowanie jego zwolnienia lekarskiego. A należało jej się 100 zł za badanie. Na dodatek generalnie nie brała łapówek od prawników. Jedynie w kilku przypadkach – jak twierdzą śledczy – przyjęła 50-100 zł, zaproszenie na obiad lub alkohol w postaci dwóch butelek dobrego wina. Jej proces toczy się w Sądzie Rejonowym Łódź – Śródmieście (na zdjęciach). Także proces adwokatów miał się odbyć w tym sądzie, który jednak poprosił o wyznaczenie innej placówki. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego w Warszawie, który wskazał na Gostynin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki