Najnowszy raport Federacji Polskich Banków Żywności nie pozostawia złudzeń: wyrzucamy coraz więcej jedzenia. Robi tak już 42 proc. Polaków, w tym wieku mieszkańców województwa łódzkiego. A skala byłaby jeszcze większa, gdyby banki żywności nie odbierały artykułów spożywczych o krótkiej dacie ważności od dużych sieci sklepów.
- W województwie łódzkim współpracujemy z 80 sklepami, które należą do dużych sieci handlowych i odbieramy od nich artykuły o krótkim terminie przydatności - mówi Paweł Drobnik z Banku Żywności w Łodzi. - Miesięcznie dostarczają one od 50 do 60 ton takich produktów jak: nabiał, owoce, warzywa, mięso, wędliny. Trafiają one do organizacji na terenie całego województwa i albo służą do przygotowania posiłków w stołówkach albo trafiają do paczek, jeśli data ważności jest nieco dłuższa.
Zdaniem dr Tomasza Sobierajskiego, socjologa i metodologa to, że kupujemy za dużo jedzenia bierze się z dobrobytu, rozleniwienia oraz braków wyrzutów sumienia, kiedy wyrzucamy jedzenie.
Okazuje się, że marnowanie jedzenia to problem krajów wysokorozwiniętych. W Polsce na jedną osobę przypada średnio 235 kilogramów zmarnowanej żywności w ciągu roku, natomiast w krajach Afryki Subsaharyjskiej ten wskaźnik waha się od 6 do 11 kilogramów rocznie.
Raport dotyczący problemu marnowania jedzenia w Polsce został przygotowany przez Kantar Millward Brown na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?