Na razie wiadomo, że są pieniądze na okup. Na krótką metę to cieszy, bo jest nadzieja, że wrócą, ale jednocześnie okup to niepokojący dowód, że cywilizacja zachodnia ze swym prawem i brakiem zdecydowanych działań nie radzi sobie nie tylko z morskim bandytyzmem, ale też z nielegalną imigracją setek tysięcy tzw. uchodźców, którzy wchodzą do Europy, jak do siebie.
Niedawno pisałem, że w 2014 Trybunał w Strasburgu kazał Francji uwolnić piratów i wypłacić im odszkodowania, choć porwali statek i wzięli 4 mln euro okupu! Powód? Po schwytaniu śledczy spóźnili się kilka dni z przedstawieniem zarzutów. W ogóle trudno zrozumieć, dlaczego na zagrożonych akwenach statki handlowe nie mają na pokładach broni i fachowców od zatapiania pirackich łodzi. W normalnym świecie piraci byliby pokarmem dla rekinów, ryb i reszty morskiej fauny i tym sposobem na coś by się przydali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?