Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesienne spadki i wzrosty

Łukasz Kaczyński
Grzegorz Gałasiński
Jesień w pełni, a jak jesień, to spadają nie tylko liście. Na samorządowe instytucje jak obuch spadają dokumenty nawołujące do kolejnych cięć.

"Czy pan dyrektor byłby tak miły i zrezygnował z 10 procent budżetu?" pytają urzędnicy i złowieszczo pobrzękują liczydłami. W przerwach bardzo chętnie fotografują się podczas rytualnego wpinania honorowych medali i odznak „zasłużonym dla kultury polskiej” w marynarki i żakiety pracowników tychże instytucji. Jak bardzo by nie próbować, na medalu i dyplomie zupy jednak się nie ugotuje, więc gdy uroczystości inaugurujące nowy sezon kulturalny skończą się, a otrzymane róże stracą wszystkie płatki, między dzielnych robotników kultury powrócą melancholia i marzenia o podwyżce lub choćby pełnym etacie.

Jednak zaczynający się weekend jakoś nie świadczy o niedowładzie kultury w mieście Łodzi. Mamy raczej klęskę urodzaju, zresztą jak każdej jesieni, bo tak pomyślany jest miejski i ministerialny system dotacji. Trzeba zatem ostrzec naszych Czytelników (w ogóle, wszystkich łodzian), że będą od teraz atakowani zapowiedziami rzeczy wielkich, jeśli nie historycznych. Nie powiem kto będzie atakował, bo nieładnie wskazywać palcem, ale będzie to orgia kulturalnych uniesień, intelektualny pokarm najwyższych lotów, fajerwerki niezapomnianych wrażeń, przed którymi nie będzie gdzie się skryć.

Już same zapowiedzi przekonają nas, że miasto Łódź jest światową potęgą kulturalną. Chowaj się Berlinie, uciekaj Nowy Jorku, pąsowiej Paryżu. Ale nim łodzianie rzucą się na te „kąski”, warto by przeczytali wywiad z Sebastianem Frąckiewiczem (w dzisiejszym „Kocham Łódź”) o uwięzieniu kultury pod urzędniczym butem, a potem postawili sobie pytanie: Gdzie jest ta tzw. kultura? Na festiwalu muzyki „niezależnej” dotowanym przez urzędników, czy pod wiaduktem na obrzeżach miasta, na koncercie organizowanym z inicjatywy twórców, o którym media raczej nie doniosły? Pewnie i tu, i tam. Czy ta sama? Właśnie o to chodzi. O zamianę w towar, w którym czasem liczy się tylko zmieniane cyklicznie opakowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki