W takim kierunku to jednak wszystko zmierza. Tak się składa, że im bardziej zbliżamy się do konstytucyjnego terminu wyborów 10 maja, tym bardziej postępuje dalsza normalizacja sytuacji. (To chyba jakiś cytat z telewizji sprzed 40 lat). Postępy normalizacji mogą sprawić, że nie będą potrzebne wybory korespondencyjne i cała ta awantura z przekazywaniem danych Poczcie Polskiej i opieraniem demokracji na torbie listonosza okaże się tylko zasłoną dymną.
Weźmy wczorajsze wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego, w którym obwieścił dalsze luzowanie obostrzeń. Od 6 maja będą mogły wznawiać działalność żłobki i przedszkola, a jeszcze wcześniej, od 4 maja, galerie handlowe. Oczywiście z zachowaniem odpowiednich środków bezpieczeństwa, czyli jeden klient na 15 metrów kwadratowych powierzchni. To są oczywiście rzeczy niesłychanie wyczekiwane przez wszystkich ludzi udręczonych siedzeniem w domu, poczuciem osaczenia przez wirusa. Ale zestawmy to z wyborami prezydenta RP. Miesiąc temu na czacie na Facebooku Andrzej Duda powiedział tak: – Jeżeli są warunki, aby chodzić normalnie do sklepu, to są warunki, aby pójść do lokalu wyborczego. Oczywiście z zachowaniem odpowiednich środków bezpieczeństwa.
To proroctwo (a może część planu?) częściowo ziściło się wczoraj wraz z komunikatem o otwarciu galerii handlowych, a całkowite ucieleśnienie może nastąpić 10 maja. No, bo jak to? Do galerii nie strach iść na zakupy, a strach zasiąść w komisji wyborczej, albo zagłosować?
Oczywiście, nie wszędzie udało się skompletować składy komisji wyborczych, a terminy już minęły, ale nie takie rzeczy udało się rozwiązać w ciągu ostatnich pięciu lat.
Wszystko zmierza więc w takim kierunku, że zarówno prezydent jak i jego wybory są jednak artykułem pierwszej potrzeby, tak jak zakupy w galerii handlowej. Potrzebne jest tu jednak rozróżnienie z artykułami codziennego użytku. Wybory takim artykułem nie są, a prezydent... Cóż, wystarczy włączyć Wiadomości TVP o 19.30...
Żeby jednak ktoś źle nie zrozumiał. Jak wyjaśniła w Polskim Radiu Beata Szydło prezydent Andrzej Duda nie ma możliwości prowadzenia w tej chwili intensywnej kampanii wyborczej. Dlaczego? Po prostu we współpracy z rządem jest zajęty walką z koronawirusem.
Na koniec jeszcze o luzowaniu. Czy takie otwarcie galerii handlowych i żłobków nie rodzi żadnego ryzyka? Nie rodzi. Jak powiedział wczoraj pan premier: – Czasem przyspieszamy luzowanie obostrzeń, czasami, niestety, może być potrzebny krok wstecz.
Zatem gdyby coś poszło nie tak, to jak już prezydent zostanie wybrany, zawsze galerie i żłobki można ponownie zamknąć. Zdrowie jest najważniejsze.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?