Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest szansa na łódzki tramwaj regionalny

Marcin Bereszczyński
Pomysł łódzkiego tramwaju regionalnego nie umarł
Pomysł łódzkiego tramwaju regionalnego nie umarł Krzysztof Szymczak/archiwum
W siedzibie Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi odbyło się w piątek pierwsze spotkanie, dotyczące utworzenia prawdziwego łódzkiego tramwaju regionalnego.

Na razie ŁTR łączy tylko północny i południowy kraniec Łodzi, a miał połączyć: Ozorków, Zgierz, Łódź i Pabianice. Wczorajsze spotkanie miało na celu przygotowanie gruntu pod pracami nad wnioskiem o dofinansowanie unijne z perspektywy finansowej na lata 2014 - 2020.

Założeniem ŁTR było zmodernizowanie linii tramwajowej na odcinku prawie 40 km z Ozorkowa przez Zgierz i Łódź do Pabianic. Przebudowano jednak tylko odcinek na terenie Łodzi od Helenówka do Chocianowic. Podłódzkie samorządy nie miały pieniędzy na wkład własny do tej inwestycji. Wydawało się, że idea ŁTR upadła i nigdy nie wróci. Pozostaną po niej jedynie wyremontowane tory w Łodzi.

A jednak pomysł ŁTR nie umarł, czego dowiodło wczorajsze spotkanie. Przedstawiciele samorządów chcą zmodernizować linię 46 między Łodzią i Ozorkowem. Przypomnijmy, że jeśli tego nie zrobią, to połączenie tramwajowe przestanie istnieć. Jego stan techniczny jest fatalny. Tory są powykrzywiane, a sieć trakcyjna stara i awaryjna.

- Podczas spotkania jednoznacznie określono, że żaden uczestnik porozumienia nie zamierza podjąć działań, zmierzających do likwidacji linii tramwajowej z Łodzi do Ozorkowa - poinformował Jacek Sarzało, rzecznik ZDiT. - Przeanalizowano też stan techniczny infrastruktury torowo-sieciowej. Uzgodniono, że należy utrzymywać infrastrukturę w celu dalszej realizacji usług przewozowych na linii nr 46. Omówiono też zakres kompleksowej modernizacji tej linii.

Uczestnicy spotkania postanowili, że przedstawiciele samorządów spotkają się z marszałkiem województwa łódzkiego, aby wysondować, jakie szanse ma inicjatywa zbudowania prawdziwego ŁTR.

Jest jeszcze jedna możliwość uratowania linii do Ozorkowa. To wprowadzenie na tę trasę trolejbusów. Można wtedy wykorzystać istniejącą sieć trakcyjną i rozebrać powyginane tory. To pozwoliłoby poszerzyć jezdnię, co na pewno zachwyciłoby kierowców. Trolejbusy zostałyby kupione w ramach unijnego projektu na podobnej zasadzie, jak do Łodzi trafiły tramwaje Pesa do obsługi obecnego ŁTR.

Czy zastąpienie tramwajów trolejbusami jest możliwe? Samorządowcy nabrali wody w usta. Wszyscy na ten temat wypowiadają się wymijająco.

- Taka idea musi być najpierw skonsultowana z właścicielami infrastruktury tramwajowej, czyli z podłódzkimi gminami - powiedział Jacek Sarzało.

Kolejne spotkanie samorządów gmin leżących na trasie linii nr 46 zaplanowano na 22 marca. Można spodziewać się, że wtedy po raz pierwszy odbędzie się konstruktywna dyskusja o wprowadzeniu trolejbusów na trasę do Ozorkowa. Łodzi może zależeć na takim środku transportu, bo zwolennikiem trolejbusów jest wiceprezydent Radosław Stępień. Niedawno proponował nawet, by trolejbusy kursowały między Retkinią i ulicą Wydawniczą, a także po terenach rekreacyjno-wypoczynkowych zachodniej części Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jest szansa na łódzki tramwaj regionalny - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki