Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

John Godson - z Rady Osiedla do Sejmu RP

Redakcja
Mimo, iż jeszcze nie ukończył nawet 46 lat, przyglądając się jego biografii, można śmiało stwierdzić, że materiału wystarczyłoby na grubą książkę.

Przyjechał do Polski z dalekiej Nigerii. Zakochał się, został i postanowił odwdzięczyć się społeczeństwu kraju, który nazywa swoją drugą ojczyzną.

John Abraham Godson urodził się w Nigerii w mieście Uumahia 25 listopada 1970 roku. W Polsce osiadł na stałe w 1993 roku. Karierę zawodową rozpoczął jako starszy wykładowca na Politechnice Szczecińskiej. Wykładał również na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu czy w Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Prowadził także szkołę językową.

Przez lata pełnił rolę pastora, to doświadczenie umocniło w nim silną wiarę w Boga, której nigdy się nie wstydził, zawsze głośno deklarując swoje przywiązanie do wartości moralnych i duchowych. Politykę poznał od podszewki, zasiadał w Radzie Osiedla Olechów-Janów i Radzie Miejskiej w Łodzi.

Zasłużył na poparcie wyborców i został posłem. W Sejmie RP złożył prawie 400 interpelacji (kadencja VI i VII) dotyczących spraw całego kraju.

John Godson nie poprzestaje na aktywnej działalności poselskiej. Równolegle pracuje społecznie. Jest założycielem trzech fundacji: „Partnerstwo dla Łodzi” i „Chrześcijański Ruch Społeczny”, a także Instytutu Afrykańskiego. Jednym z narzędzi pomocy obywatelom w rękach posła jest interwencja poselska.

Przedstawiamy państwu przykłady spraw objętych tym instrumentem kontroli i pomocy. Skuteczność interwencji poselskich Johna Godsona to ponad 80% .

1. Pomyłka urzędnika: Panią Krystynę z czwórką małoletnich dzieci zameldowano w jednoizbowym lokalu (21 m2 ) wraz z kuzynem alkoholikiem. Prawdopodobnie pomyłka urzędnicza doprowadziła do sytuacji, w której przez kilka lat była zmuszona mieszkać w warunkach uwłaczających godności osobistej jej i dzieci. Po interwencji poselskiej otrzymała mieszkanie dla siebie i dzieci.

2. Pomyłka komornika: Pani Matyldzie komornik przez rok zabierał część pieniędzy z poborów w ramach zaległości czynszowych jej byłego konkubenta. Pani ta nie przebywała z tym Panem w jego mieszkaniu już od kilku lat. Po interwencji poselskiej komornik odstąpił od bezpodstawnego ściągania długu. Pani Matylda już nie spłaca nie swojego zadłużenia.

3. Pomoc dla bezdomnego: Pan Marian był osobą bezdomną, przez kilka lat przebywał na ulicy. Nadużywał alkoholu. Po interwencji poselskiej otrzymał lokal socjalny i możliwość odbycia terapii dla uzależnionych. Nie pije i regularnie uczestniczy w spotkaniach klubu AA.

4. Opał dla potrzebującej: Z powodu ciężkiej choroby i w związku z tym bezwzględnej potrzeby zakupu leków, niska emerytura Pani Sławomiry nie wystarczała na opał potrzebny do ogrzania malutkiego mieszkanka. Po interwencji poselskiej łodziance przyznano środki na zakup węgla.

5. Mieszkały bez ogrzewania i zaplecza sanitarnego: Pani Ewelina dzieliła 13 metrowe, nieogrzewane i pozbawione zaplecza sanitarnego mieszkanie ze swoją mamą (poruszającą się na wózku inwalidzkim) oraz nastoletnią córką. Dzięki interwencji rodzina otrzymała możliwość zamieszkania w godnych warunkach.

6. Bez bieżącej wody i ogrzewania w XXI wieku: Starsze małżeństwo mieszkało na poddaszu prywatnej kamienicy, w której właściciel odciął dopływ wody. Ze względów na zły stan instalacji nie mogli ogrzewać lokalu. Przykutym do łóżka mężczyzną opiekowała się żona, która niezbędną do życia i funkcjonowania wodę kupowała w sklepie, a następnie wnosiła na poddasze. Kilka lat gehenny zakończyła skuteczna interwencja poselska. Małżeństwo otrzymało lokal socjalny.

* Dane osób zawarte w artykule zostały zmienione.

John Godson wspiera edukację łódzkich dzieci.

John Godson zainspirował firmy do fundowania stypendiów dla szczególnie uzdolnionych dzieci z rodzin najbardziej potrzebujących. Fundacja Partnerstwo dla Łodzi to organizacja założona i prowadzona przez posła Johna Godsona, stawiająca sobie za cele walkę z ubóstwem i wykluczeniem społecznym w naszym mieście.

W Partnerstwie spotykają się przedstawiciele: organizacji pozarządowych, firm, mediów, nauki, a także samorządowcy zainteresowani działalnością na rzecz Łodzi. We wrześniu 2014 roku odbyła się Gala „Serce dla Łodzi”.

Podczas uroczystości zostały wręczone statuetki honorujące szczególny wkład w rozwój miasta, a także stypendia dla zdolnych młodych ludzi, w wysokości 24.000 złotych. Do końca tego roku liczba wyróżnionych dzieci przekroczy 100.

Oprócz inspirowania do wspomagania edukacji łódzkich dzieci, poseł Godson kolejny raz osobiście ufundował stypendia. Zapytany dlaczego to robi odpowiada: „nasze łódzkie dzieci nie są mniej zdolne od tych w Warszawie czy Poznaniu. To nasza przyszłość. Przyszłość Łodzi i Polski. Dlatego uważam, że inwestowanie w edukację i przede wszystkim wyrównywanie szans powinno byś priorytetem dla ludzi, którzy mogą coś więcej zrobić na rzecz rozwoju miasta.”

W roku 2015/2016, udało się posłowi Godsonowi uzbierać stypendia dla 20 dzieci o łącznej wartości 48.000 PLN. Wraz z żoną ufundowali dotychczas 82 stypendia o łącznej wartości około 200.000 PLN

„Poprzez politykę służę pomocą ludziom”

Dlaczego zdecydował się Pan ponownie kandydować do Sejmu RP? W mediach pojawiły się zarzuty, że za wszelką cenę chce Pan pozostać u władzy. Jakie są Pana motywacje?

Poprzez politykę, a także działalność społeczną służyłem i służę ludziom. Dla mnie polityka to przede wszystkim służba.

Zaczynał Pan karierę polityczną w PO, później była Polska Razem, a teraz PSL. Czy nie żałuje Pan tych decyzji?

Nie, nie żałuję. PO opuściłem z powodów światopoglądowych. Nie mogłem wbrew sobie i swojemu sumieniu głosować „pod dyscypliną”. Oczywiście gdyby liczył się dla mnie tylko własny interes, to pewnie nie sprzeciwiłbym się woli partii i automatycznie w niej pozostał.

Jeżeli chodzi o Polskę Razem, to zostałem z niej usunięty, ponieważ głosowałem za wotum ufności wobec rządu Premiera Tuska. Dlaczego? Uważałem, że w obliczu realnego zagrożenia ze strony Rosji byłaby to skrajnie nieodpowiedzialna próba odwołania rządu.

Analizując sytuację z perspektywy czasu widzę, że postąpiłem zgodnie z interesem Polski i Polaków. Odbieram PSL jako partię chrześcijańsko-chadecko-ludową, która w sprawach gospodarczych i społecznych jest zdroworozsądkowa. Pan Premier Janusz Piechociński zapewnił mnie o braku dyscypliny w głosowaniach dotyczących spraw światopoglądowych. Od lutego jestem członkiem Klubu Parlamentarnego PSL. Nie jestem członkiem partii.

Dzięki pełnionej funkcji posła ma Pan możliwość korzystania z nadzwyczajnych środków, za pośrednictwem których może Pan pomagać potrzebującym łodzianom. Jest Pan blisko ludzi?

Zdecydowanie tak. Jestem blisko ludzi. Na dyżurach poselskich każdy obywatel może osobiście podzielić się ze mną swoimi problemami. Po takim spotkaniu powstają interwencje i interpelacje poselskie, które mają na celu realnie dopomóc człowiekowi, który się do mnie zgłasza. Skuteczność moich interwencji to ponad 80%.

Dodatkowo prowadzę fundację „Partnerstwo dla Łodzi”, której celem jest wspieranie działań na rzecz zmniejszania obszarów biedy oraz zapobieganie wykluczeniu społecznemu w Łodzi. Co roku zachęcam do wspierania zdolnych dzieci i młodzieży z rodzin potrzebujących.

Wspólnie z partnerami organizacji fundujemy stypendia. W tym roku przekroczymy liczbę 100 osób nagrodzonych stypendiami.

Dyplomacja to Pana konik. Włada Pan kilkoma językami, doskonale porusza się Pan w międzynarodowym towarzystwie. Proszę przybliżyć ten aspekt Pana działalności politycznej.

Dziękuję. Rzeczywiście staram się działać na tym polu bardzo aktywnie. W tym roku miałem przyjemność gościć delegacje parlamentarzystów z wielu krajów m.in.: Tanzanii, Kenii, Senegalu, Wielkiej Brytanii czy Kanady.
Uczestniczyłem w wydarzeniach dotyczących rozwoju gospodarczego w Polsce i za granicą. Korzystając ze swojego doświadczenia pracuję w sejmowych komisjach, podkomisjach i zespołach zajmujących się także działalnością na polu międzynarodowym. Co roku organizuje Pan Polsko-Afrykańskie Forum Gospodarcze.

Jakie są wymierne korzyści dla Polski związane z tym wydarzeniem?

Tak, to bardzo ważne wydarzenie dla rozwoju naszego kraju. Współpraca z Afryką, z każdym rokiem przynosi Polsce coraz większe zyski. Pomagamy i wspieramy polskie firmy wchodzące na rynki afrykańskie.

Wszystkie największe kraje świata próbują czerpać zyski z interesów robionych na Czarnym Lądzie. My nie możemy być gorsi. Naturalnie wykorzystuję moje pochodzenie, wiedzę i umiejętności, by dopomóc i w tej kwestii.

Wyniki wymiany handlowej są imponujące. Niech zaświadczą o tym liczby:
37 proc. - o tyle wzrósł eksport polskich towarów do Afryki w latach 2012-2014
4,47 mld dolarów – suma wymiany handlowej między Polską a Afryką w ciągu 11 miesięcy 2014 r.
90,98 proc. - największy wzrost jaki zanotowano w relacjach handlowych z państwem afrykańskim, a dotyczy on Algierii
47,05 proc. - o tyle proc. w 2014 r. wzrósł handel między Polską a Nigerią
44,25 proc. - wzrost odnotowany w relacjach z Zambią
16,45 proc. - wzrost odnotowany w relacjach z Senegalem
11,6 proc. - wzrost odnotowany w relacjach z RPA

Źródło: www.innpoland.pl

Handel z Afryką oznacza pracę dla obywateli Polski oraz ogromny rynek zbytu dla Polskich produktów. Oprócz biznesu nie zapominamy o najuboższych. Inspirujemy przedsiębiorców, by wspierali polskie misje humanitarne na tamtych terenach.

Jest Pan łodzianinem z wyboru. Z Pana wykształceniem i doświadczeniem zawodowym mógłby Pan poszukać możliwości właściwie w każdym mieście na świecie. Dlaczego Łódź?
Kocham Łódź. To miasto ma ciekawą, bogatą historię, piękne zabytki i wspaniałych mieszkańców. Tu mieszkam z żoną i z dziećmi. Nadal chcę pracować na rzecz łodzian, tak jak robiłem to do tej pory. Wierzę, że z mądrymi działaniami Łódź będzie się rozwijała.

Nawiązując do pańskiej poprzedniej odpowiedzi, proszę się trochę pochwalić swoimi dokonaniami dla Łodzi. Czy Łódź to miasto przyszłości czy może straconych szans?

Zdecydowanie wybieram przyszłość dla Łodzi. W wyniku moich działań, jeszcze kiedy zasiadałem w Radzie Miejskiej, w plan finansowy wpisane zostało przedłużenie linii tramwajowej na trasie Centrum - Olechów.

Z mojej inicjatywy powołano dwa nowe parki: na Janowie i Olechowie. Dołożyłem swoje przysłowiowe „trzy grosze” do projektu „Bezpłatny Internet dla Łodzi”. Działałem na rzecz powstania większej ilości tras rowerowych. Sam czasami jeżdżę rowerem do pracy. Na moje dyżury poselskie przychodzą setki łodzian proszących o pomoc. Nikomu nie odmawiam. Jeśli tyko mogę pomóc, to się nie waham.

Rodzinne Ogródki Działkowe - hobby czy może coś więcej?

To dla mnie ważny temat. W wolnych chwilach zajmuję się uprawą ziemi. Kocham zieleń. Od 2013 roku wspieram działkowców w ich batalii o utrzymanie tych skrawków zieleni, na których niewielkim kosztem mogą odpoczywać całe rodziny.

Na zakończenie proszę uzasadnić dlaczego wyborcy mieliby oddać głos właśnie na Johna Godsona?

Chyba pokazałem poprzez moje działania że politykę można traktować jako służbę, a nie zwykłą pracę zarobkową. Z tego też powodu, podjąłem decyzję, że jeżeli zostanę ponownie wybrany, mandat poselski będę wykonywał społecznie, nieodpłatnie.

Co sprawiło, że zajął się Pan promowaniem współpracy między Polską a Afryką i kiedy to się zaczęło?

Afryka to kontynent, który obecnie bardzo intensywnie się rozwija, 7 z 10 najszybciej rozwijających się krajów na świecie są w Afryce. Wiążą się z tym ogromne potrzeby, które muszą być zaspokojone. W Polsce istnieje ogromna liczba firm, instytucji, które mogą z sukcesem odpowiedzieć na tę szansę i zyskać na tym.

Jest Pan Prezesem Instytutu Afrykańskiego oraz Przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Afryki - czym się zajmują?

Celem jest promowanie współpracy między Polską a Afryką. Instytut organizuje Polsko-Afrykańskie Forum Gospodarcze oraz Dzień Polsko-Afrykański we współpracy z Parlamentarnym zespołem ds. Afryki.

Jakie szanse widzi Pan dla Polaków w związku z Afryką?

Możliwości eksportu są ogromne tak naprawdę wszystko. Polacy mogą eksportować: produkty farmaceutyczne, samochody, sprzęt wojskowy, produkty mleczarskie i wiele, wiele innych. Polski biznes ma ogromne szanse, musi tylko odważnie je wykorzystać.

Co uważa Pan za swój sukces w odniesieniu do promowania partnerstwa między Polską a Afryką?

Do tej pory udało mi się zorganizować trzy edycje Dnia Polsko-Afrykańskiego oraz Polsko-Afrykańskiego Forum Gospodarczego w Sejmie. Tylko w jednej edycji wzięło udział około 600 osób z 30 krajów, w tym przedstawiciele korpusu dyplomatycznego krajów afrykańskich akredytowanych w Polsce oraz ambasadorowie krajów z całego świata, a także przedstawiciele Rządu RP.

Podczas wydarzenia wręczane były statuetki „Przyjaciel Afryki”, wyróżniające zaangażowanie na rzecz promowania współpracy między Polską a Afryką. Statuetki dotychczas otrzymali m.in.: Lech Wałęsa, Jan Kulczyk, Szymon Hołownia, Janina Ochojska, Donald Tusk. Polsko-Afrykańskie Forum Gospodarcze kojarzy polskie firmy z krajami afrykańskimi. Podczas Forum odbywa się prezentacja krajów afrykańskich, ich potencjału inwestycyjnego oraz potrzeb. Z kolei polskie firmy mają możliwość przedstawienia swojej oferty biznesowej.

Jakie ma Pan plany na dalszą działalność na płaszczyźnie współpracy polsko-afrykańskiej?

Jeżeli wyborcy zdecydują, że dalej będę ich posłem, to chcę angażować się w promowanie polskich firm za granicą, także tych z województwa łódzkiego. Jest to bardzo ważne, bowiem do momentu mojego pojawienia się w Sejmie, kwestia Afryki była zaniedbana. Jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia. W Polsce istnieje ogromna liczba firm, instytucji, które mogą z sukcesem odpowiedzieć na te szanse i zyskać na tym.

Jakie ma Pan plany na dalszą działalność?

1. Promocja Łodzi –miasto przyjazne ludziom, miasto znane na arenie międzynarodowej
2. Promowanie polsko-afrykańskiej współpracy w dziedzinie rozwoju gospodarczego
3. Dalsza dostępność dla mieszkańców i pomaganie w rozwiązywaniu ich życiowych problemów

Dziękuję uprzejmie za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki