Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już drugi pacjent Łódzkiego, który wyzdrowiał z koronawirusa podzielił się osoczem z innymi chorymi

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Już druga osoba, która wyzdrowiała z koronawirusa, oddała swoje osocze dla innych pacjentów.  Zapisanych jest kolejnych 20 chętnych osób.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Już druga osoba, która wyzdrowiała z koronawirusa, oddała swoje osocze dla innych pacjentów. Zapisanych jest kolejnych 20 chętnych osób.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego
Już druga osoba, która wyzdrowiała z koronawirusa, oddała swoje osocze dla innych pacjentów. Zapisanych jest kolejnych 20 chętnych osób.

W poniedziałek w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi pobrane zostało osocze od drugiej już osoby ozdrowiałej z choroby powodowanej przez korona-wirusa. Dawcą osocza został 61-letni mężczyzna z regionu łódzkiego.
To druga już osoba, która zdecydowała się podzielić osoczem. W ubiegłym tygodniu osocze oddał 42-letni mężczyzna.

W sumie do RCKiK zgłosiło sie już około 20 osób, które wyzdrowiały z choroby COVID-19 i są gotowe oddać osocze. Osoby takie zgłaszają się do stacji krwiodawstwa w Łodzi, która umawia termin i pobiera osocze.

Wśród chętnych do oddania jest m.in. Dariusz Sekuła, uczeń budowlanki w Piotrkowie Trybunalskim i strażak - ochotnik z Rozprzy. Piotrkowianin na co dzień pomaga innym w ramach OSP, dlatego teraz chce też oddać osocze.

Dawcą osocza może być osoba, która przechorowała zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 i wyzdrowiała.

Powrót do zdrowia musi być potwierdzony dwoma wynikami ujemnymi, a od ostatniego badania musi minąć co najmniej dwa tygodnie. Najlepszym kandydatem jest pełnoletni mężczyzna. Ale panie też mogą się zgłaszać. Jeśli były kiedyś w ciąży sprawa jest bardziej skomplikowana.

- Musimy wówczas wykonać dodatkowe badania - wyjaśnia Roman Małachowski, dyrektor RCKiK w Łodzi.

Od dawców pobierane jest samo osocze. Proces odbywa się na miejscu, w stacji i trwa około 30-40 minut. To nieco dłużej niż zwykłe pobieranie krwi.

Krew od dawcy wpływa do urządzenia, które oddziela osocze i oddaje krew do dawcy. Za każdym razem pobierane jest 600 ml osocza. Pacjent dostaje od 200 do 400 mln krwi. Każdy ozdrowieniec może oddać krew trzy razy. To oznacza, że może wspomóc leczenie nawet kilkunastu osób.

Pobrane osocze jest pozbawiane patogenów i zamrażane. Potem trafia do placówek, które prowadzą leczenie osób ciężko przechodzących zakażenie koronawirusem. Szpital im. Biegańskiego w Łodzi, nie informuje na razie o przebiegu leczenia. Wiadomo, że ma ono status leczenia eksperymentalnego i stosowane było m.in. w Chinach.

Leczenie osoczem osób, które przebyły zachorowanie znane jest od dawna. Tę metodę stosowano już podczas epidemii grypy hiszpanki,, wirusa Eboli czy zakażenia wirusem HIV. Pozwala ona wprowadzić do organizmu chorego pacjenta gotowe przeciwciała zwalczające danego wirusa.

Osoby, które wyzdrowiały z zakażenia koronawirusem mogą się zgłaszać do RCKiK w Łodzi. Tel. 42 61 61 457 lub mejlowo: [email protected].

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki