- Szukam panów, którzy potrafią nawiązać kontakt z ludźmi, a zwłaszcza z dziećmi - mówi pan Jan, św. Mikołaj ze Zgierza. - Własna broda jest mile widziana, ale nie jest to warunek konieczny. Mamy przygotowane stroje, które nawet z młodego, szczupłego mężczyzny zrobią klasycznego św. Mikołaja, czyli starszego pana z brodą i brzuszkiem.
Taka osoba ma szansę zarobić
ok. 20 zł netto za godzinę, choć stawki są ustalane indywidualnie. Zapobiegliwi łodzianie i mieszkańcy regionu już zaczynają rezerwować terminy wizyt św. Mikołaja. - Mikołaje najwcześniej, bo już 1 grudnia, zaczną prace w żłobkach i przedszkolach - mówi Bogusław Lewicki z www.mikolaj.info.pl.
- Przed mikołajkami pojawią się w Galerii Łódzkiej i innych centrach handlowych. Współpracuję z 6 - 7 panami, zatrudnię kolejnych, jeśli zainteresowanie naszymi usługami będzie duże.
Za wizytę św. Mikołaja trzeba zapłacić minimum 50 zł, jednak wizyta tzw. luksusowego doręczyciela prezentów kosztuje od 190 do nawet 300 zł.Dodatkowe ręce do pracy niebawem będą potrzebne w handlu. - Aby zapewnić najwyższą jakość obsługi w naszych łódzkich sklepach, w każdym załoga powiększa się przed samymi świętami o kilku lub kilkunastu pracowników agencji pracy tymczasowej - mówi Jakub Jaremko z biura prasowego Tesco. - Wspierają oni pracowników linii kas oraz zespół odpowiedzialny za towarowanie.
Największe łowy na pracowników potrzebnych w grudniu, rozpoczną się w połowie listopada. Agencje pracy tymczasowej, które działają na zlecenie sieci sklepów i innych firm szukających dodatkowych rąk do pracy, czeka trudne zadanie.
- Ten rok jest nietypowy - mówi Andrzej Kubisiak z firmy Work Service. - Bezrobocie jest niskie, brakuje chętnych do pracy. Ofert jest dużo, natomiast nie ma komu pracować. Poszukiwani będą kasjerzy, hostessy, mikołaje i kurierzy.
Minimalna stawka godzinowa wypłacana przez agencję pracy to 10,50 zł brutto. Większość osób zarobi jednak więcej. W ubiegłym roku św. Mikołaj zarabiał przeciętnie
od 23 do 30 zł netto za godzinę pracy, a
osoba pakująca prezenty od 9 do 13 zł netto. Sprzedawca fajerwerków mógł liczyć na stawkę godzinową w wysokości**
od 8,50 do 14 zł netto. W tym roku stawki będą o ok. 10 proc. wyższe.
Ile wydamy na święta?Boże Narodzenie to okres największych żniw dla handlowców. W tym okresie zarabiają oni nawet 30 proc. tego, co przez pozostałe miesiące. Polacy nie oszczędzają na organizacji świąt ani na kupnie prezentów.
Z ubiegłorocznych badań wynika, że Polacy na przygotowanie świąt wydali 15 mld zł. Kolejne 10 mld zł pochłonęły przygotowania do hucznego pożegnania starego roku. Tak wynikało z badania firmy doradczej KPMPG.
Specjaliści firmy Deloitte policzyli natomiast, że
przeciętna polska rodzina na organizację Bożego Narodzenia wydaje średnio 1.100 zł. Najwięcej pochłania zakup prezentów.Mniejsze były ubiegłoroczne szacunki TNS Polska na zlecenie Związku Banków Polskich. Ankietowani deklarowali, że na organizację świąt wydadzą średnio 824 zł. Ponad połowę tej kwoty, a dokładnie 486 zł miała pochłonąć sama organizacja świąt, w tym przygotowanie wigilijnych i bożonarodzeniowych potraw.
Więcej, bo 559 zł, planowali wydać ci, którzy za zakupy płacą kartami. Ci, którzy posługują się tylko gotówką, wydają średnio 315 zł. Z tego badania wynikało, że na zakup prezentów statystyczna rodzina przeznacza 338 zł.
Tegoroczne badania dopiero zostaną przeprowadzone. Można się jednak spodziewać, że kwoty będą podobne lub wyższe. Część osób przed świętami zaciągnie kredyt.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
