Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaczyński nie umie nawet referendum przegrać

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa fot. Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Przegrywać trzeba umieć, ale rzadko kto to potrafi. Nie umiał przegrać Jerzy Kropiwnicki w Łodzi w 2010 roku, nie umie przegrać Jarosław Kaczyński w Warszawie.

Żeby było jasne: Hanna Gronkiewicz-Waltz nie ocaliła fotela prezydenckiego dzięki miłości warszawiaków. Po prostu część z nich od początku miała referendum gdzieś, innych zraziła polityczna hucpa, którą zaczął rozgrywać PiS, gdyż nigdy takich okazji nie przepuszcza (PO też nie). Jeszcze inni uznali, że warszawska "cesarzowa" wzorem sprawności nie jest, ale to jeszcze za mało, żeby ją odwoływać na rok przed wyborami.

Jarosław Kaczyński mówi, że "referendum przebiegło w niekonstytucyjnych warunkach", opowiada jakieś bzdury o raportach, doniesieniach do Rady Europy. Mógłby powiedzieć tak: "Narobiliśmy się jak woły, żeby wysadzić z siodła tę Gronkiewicz-Waltz, ale warszawiacy mieli to w dupie, więc nie wyszło". Ale to nie w jego stylu. W jego stylu jest spisek, oszustwo, układ.

W 2010 roku Jerzy Kropiwnicki zachował się tylko trochę lepiej. Uważał, że wszystko przez to, że SLD zamącił ludziom w głowach, do tego doradcy podpowiedzieli mu, żeby postawić na absencję zwolenników, zamiast mobilizacji do głosowania przeciwko odwołaniu. Cóż, każdy ma prawo do złudzeń. W przypadku Kaczyńskiego to nie są jednak złudzenia. To utrwalanie przekonania, że prezes nigdy nie przegrywa sam z siebie. Zawsze stoją za tym jakieś ciemne siły.

Sławomir Sowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kaczyński nie umie nawet referendum przegrać - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki