12 września 1939 - czwarty dzień bitwy nad Bzurą
Wydzielona z Armii „Poznań” i „Pomorze” grupa operacyjna gen. Edmunda Knolla-Kownackiego wyszła na tyły niemieckiej 8. armii. Zaskoczeni Niemcy w pośpiechu ściągają spod Warszawy główne siły 10 Armii, a także całą 8 Armię. Dowodzący Armią "Poznań" gen. Tadeusz Kutrzeba słał do dowódcy armii „Warszawa” gen. Juliusza Rómmla prośby o wsparcie. Bezskutecznie. Historycy zwracają uwagę, że - gdyby 12 września ruszyło z Warszawy uderzenie - w potrzasku znalazłaby się jedna trzecia niemieckich sił, które uderzyły na Polskę.
Niemcy wywożą na śmierć dzieci, starców i chorych
12 września 1942 - zakończyła się Wielka Szpera – trwająca od 5 września operacja wysiedlenia z getta w Łodzi „osób nienadających się do pracy”, czyli dzieci do 10. roku życia, starców i osób chorych. Niemcy wywieźli ich do obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem i tam zabili w mobilnych komorach gazowych.
12 września 1942 - koniec deportacji "bezproduktywnych" więźniów getta
Deportacja została poprzedzona dramatycznym przemówieniem przewodniczącego Rady Żydów w getcie Chaima Rumkowskiego. Przemówienie znane dziś pod tytułem "Oddajcie mi swoje dzieci...". Po tym przemówieniu nastąpił szturm na biura meldunkowe. Więźniowie getta chcieli doprowadzać do zmian w metrykach, przedkładając fałszywe dokumenty, próbowali wykazać, że dzieci są starsze, a seniorzy młodsi... Na zdjęciu: Rumkowski przemawiający do więźniów getta.
12 września 1942 - koniec deportacji dzieci, starców i chorych z getta w Łodzi
Rumkowski zorganizował Komisję Wysiedleńczą sporządzającą listy do deportacji. Żydowscy policjanci na podstawie tych list wyciągali ludzi z mieszkań i prowadzili na stację kolejową Łódź Radogoszcz. Odebranie dziecka broniącym go rodzicom zajmowało żydowskim policjantom dużo czasu. Dlatego władze okupacyjne skierowały do getta oddziały gestapo i niemieckiej policji, która używała broni. Niemcy zamordowali w getcie blisko 600 osób, głównie rodziców, którzy nie chcieli wydać dzieci na śmierć.