13 kwietnia 1881 r. w wieku 61 lat umarł Karol Scheibler nazywany „królem bawełny”. W branży włókienniczej nie miał sobie równych.
Łódzki król bawełny
13 kwietnia 1881 r. w wieku 61 lat umarł Karol Scheibler nazywany „królem bawełny”. W branży włókienniczej nie miał sobie równych. Zapewnił Łodzi czołowe miejsce w Europie w przemyśle włókienniczym. Był twórcą wielkiego imperium przemysłowego, na które składał się zespół tzw. Centrali przy Wodnym Rynku (obecnie pl. Zwycięstwa), kompleks Księży Młyn i zabudowa wzdłuż obecnej ul. Tymienieckiego o powierzchni 500 ha.
13 kwietnia 1881 r. w wieku 61 lat umarł Karol Scheibler
Wartość majątku, jakim dysponował u schyłku życia, wynosiła ponad 14 mln rubli. Takiej fortuny na ziemiach polskich nie dorobił się żaden inny ówczesny przemysłowiec. Od połowy lat 70. XIX w. zakłady Scheiblera koncentrowały około 60 proc. produkcji i 55 proc. robotników przemysłu włókienniczego w zaborze rosyjskim.
Łódzki król bawełny
Jego rodzina pochodziła z Nadrenii, ale przeniosła się do Belgii, gdzie ojciec Karola, prowadził warsztat tkacki. Karol doświadczeni e zdobywał w fabryce Johna Cockerilla, jednego z największych producentów maszyn włókienniczych w Europie w Liège. Po 1848 r. wyjechał do Polski. Jego wuj Fryderyk Schlösser prowadził fabrykę sukienniczą w Ozorkowie. Scheibler, szybko został dyrektorem tej fabryki. Dzięki niemu zmodernizowano starą przędzalnię, zbudowano drugą i wydźwignięto z kryzysu cukrownię w Leśmierzu.