8 września 1939 - Niemcy strzelają do bezbronnej ludności, zajmują kolejne miejscowości, na jeden dzień pod Brzezinami ich marsz zatrzymują żołnierze Armii "Łódź".
Gen. Thommee przejmuje dowództwo nad Armią "Łódź"
8 września 1939 dowództwo Armii „Łódź” przejął gen. Wiktor Thommee, po tym jak gen. Juliusz Rómmel z grupą oficerów opuścił Łódź i udał się do Warszawy. Po objęciu dowództwa gen. Thommee, wobec rozpadu Armii, wydał rozkaz koncentracji pozostałym oddziałom w rejonie Woli Cyrusowej w pow. brzezińskim. Tego dnia rozegrała się tam jedna z większych bitew Września'39 w naszym regionie.
Koncentracja polskich oddziałów koło Woli Cyrusowej
Zadaniem Armii „Łódź” była obrona 120 km na linii Wartą i Widawki między strefą operowania Armii „Poznań” i Armii „Kraków”. Z powodu błędów Naczelnego Dowództwa w kolejnych dniach września niemieckie uderzenia zepchnęły żołnierzy Armii „Łódź” w głąb kraju. Rano 8 września 1939 przez zatłoczone drogi do miejsca koncentracji koło Woli Cyrusowej jako pierwsi dotarli żołnierze Wołyńskiej Brygady Kawalerii. Chwilę potem pojawiły się oddziały 2. Dywizji Piechoty. W pobliżu były już niemieckie oddziały i zmierzona koncentracja była niemożliwa.
Bitwa pod Cyrusową Wolą koło Brzezin
Niemiecki plan zakładał okrążenie Armii „Łódź”. O godz. 9 niemiecka piechota nawiązały kontakt ogniowy z polskimi kawalerzystami. Żołnierze Wehrmachtu ponieśli znaczące straty, ale zdołali pokonać kilka kilometrów. Polacy zdołali utrzymać swoje stanowiska podczas kolejnych niemieckich ataków piechoty wspieranej ogniem artylerii. Około godz. 15 do walki dołączyło niemieckie lotnictwo i sytuacja stała się krytyczna. Dowódca Wołyńskiej Brygady Kawalerii zorganizował kontratak, jednak przyniósł on efektu.