Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Durczok jest wolny. Dziennikarz nie trafi do aresztu [AKTUALIZACJA]

tyka
Dziennikarz Kamil Durczok jest wolny - piotrkowski sąd oddalił wniosek prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd zastosował inne środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe w wysokości 15 tysięcy złotych, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.Kamil Durczok po wyjściu z sali rozpraw przeprosił swoich najbliższych. Poprosił też, by w informacjach prasowych podawać jego imię i nazwisko oraz nie zakrywać twarzy.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Dziennikarz Kamil Durczok jest wolny - piotrkowski sąd oddalił wniosek prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd zastosował inne środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe w wysokości 15 tysięcy złotych, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.Kamil Durczok po wyjściu z sali rozpraw przeprosił swoich najbliższych. Poprosił też, by w informacjach prasowych podawać jego imię i nazwisko oraz nie zakrywać twarzy.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE Dariusz Śmigielski
W poniedziałek, 29 lipca, na godzinę 9, dziennikarz Kamil Durczok, który w miniony piątek po pijanemu spowodował kolizję na autostradzie A1 koło Piotrkowa Trybunalskiego, został doprowadzony do piotrkowskiego sądu na posiedzenie w przedmiocie tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.

AKTUALIZACJA: Dziennikarz Kamil Durczok za swój czyn będzie odpowiadał z wolnej stopy - piotrkowski sąd oddalił wniosek prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd zastosował inne środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe w wysokości 15 tysięcy złotych, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Kamil Durczok po wyjściu z sali rozpraw przeprosił swoich najbliższych. Poprosił też, by w informacjach prasowych podawać jego imię i nazwisko oraz nie zakrywać twarzy.

Kamil Durczok przeprasza za jazdę w stanie nietrzeźwości po wyjściu z sali rozpraw SR w Piotrkowie:

W niedzielę po południu znany dziennikarz Kamil D., który w piątek spowodował kolizję na A1 koło Piotrkowa mając 2,6 promila alkoholu w organizmie, usłyszał prokuratorskie zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym co w połączeniu zagrożone jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.

Kolizja pod Piotrkowem. Sprawcą pijany dziennikarz Kamil D.

Prokurator Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie dziennikarza na trzy miesiące. Z tym wnioskiem nie zgadza się obrońca Kamila D. Posiedzenie sądu w tej sprawie rozpoczęło się o godz. 9. Kamil D. na posiedzeniu niejawnym miał złożyć wyjaśnienia - przyznać się do spowodowania kolizji w stanie nietrzeźwości, ale nie do sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

Adwokat dziennikarza Kamila D. w sprawie wniosku o areszt prokuratury w Piotrkowie:

Jak się okazało, Kamil D. nie podróżował sam. Był z nim jego ukochany pies, owczarek niemiecki, który po kolizji został przewieziony do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Piotrkowie, skąd odebrał go już znajomy dziennikarza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki