Kampanię Roberta Biedronia poprowadzi duet łodzian. Kandydat Lewicy rozpoczął w Łodzi swą kampanię prezydencką

Wraz z Biedroniem do Łodzi przybyli liderzy Lewicy, przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty oraz Adrian Zandberg z Razem. Biedroń, dziś eurodeputowany wybrany z listy Wiosny, zasugerował, że kampanię rozpoczyna w Łodzi właśnie ze względu na to, że trzon jego sztabu stanowić będą łodzianie. Łódź nazwał „miastem zbudowanym z marzeń”, a o Treli, formalnie szefowi sztabu wyborczego i Gill - Piątek, pierwszej zastępczyni szefa sztabu, mówił w samych superlatywach. Trelę, byłego wiceprezydenta Łodzi, nazwał „dobrym gospodarzem, który w Łodzi i regionie wielokrotnie wygrywał wybory”. Hannę Gill - Piątek określił zaś jako „przyjaciółkę, z którą idzie przez życie od lat i razem pracują na rzecz lepszych, zrównoważonych i zielonych miast, a także o lepszą Polskę”.

Tym samym Biedroń przeciął falę spekulacji, które w mediach trwały od kilku tygodni. Najpierw szefową sztabu miała być Gill - Piątek, potem zaś pisano, że będzie nim Trela, ze względu na „potrzebę innej dynamiki w kampanii”.

Nieoficjalnie wiadomo zaś, że to SLD nie zgadzało się, by sztab i kampanię kandydata, który wywodzi się z Wiosny, prowadziła szefowa sztabu z tej samej partii. Tym bardziej, że szef sztabu podczas kampanii lansowany jest przez media nie mniej niż sam kandydat i ma darmową promocję, o czym przypomina choćby casus Beaty Szydło, która zdobyła szerszą rozpoznawalność właśnie jako szefowa sztabu Andrzeja Dudy podczas kampanii prezydenckiej 2015 roku .

Udział Tomasza Treli w sztabie Biedronia ma zagwarantować SLD wpływ na kampanię kandydata Lewicy na prezydenta, tym bardziej, że to głównie SLD wyłoży na nią pieniądze. Poza tym były wiceprezydent Łodzi uchodzi w swoim środowi za sprawnego organizatora całej logistyki wyborczej, który nie unika ciężkiej pracy podczas kampanii, Z kolei Hanna Gill - Piątek zapewne będzie fundamentem intelektualnym w kampanii Biedronia. Dwójka szefów sztabu kandydata Lewicy symbolicznie spina także podstawowe jej postulaty dotyczące równouprawnienia płci.

Podczas prezentacji sztabu w Łodzi wymieniono także kilka elementów programu, także dobrze znanych z ostatnich kampanii, jak tanie mieszkania na wynajem czy rozdział państwa od Kościoła.

Odnośnie samych wyborów, których pierwsza tura ma się odbyć 10 maja, Włodzimierz Czarzasty wspomniał dwie zwycięskie kampanie, które SLD organizowało Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, w 1995 i 2000 r. Dodał, że kampania Biedronia będzie tą trzecią zwycięską, zapewnił też, że do dyspozycji kandydata są struktury SLD w 340 powiatach.

Z kolei Adrian Zandberg o poparcie dla Roberta Biedronia prosił tych wszystkich, którzy chcą „nowoczesnego państwa dobrobytu”.