Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kara dla szpitala Matki Polki w Łodzi. Nie przyjęto rannego dziecka

Redakcja
Ponad 152 tys. zł kary musiał zapłacić szpital Matki Polki za nieprzyjęcie i odesłanie do innego szpitala rannego niemowlęcia.

Karetka woziła dwumiesięczne dziecko od szpitala do szpitala, bo w żadnym z nich nie chciano go przyjąć. Dziecko potrzebowało pilnej pomocy medycznej, bo zostało przygniecione. Usiadł na nim dorosły mężczyzna. Malec najpierw trafił do szpitala w Sieradzu, gdzie rodzina miała najbliżej.

Szpital „Matki Polki”: chcą otworzyć dwa nowe oddziały

- Dziecko zostało przyjęte na oddział ratunkowy, gdzie wykonano mu niezbędne badania, ale z uwagi na brak chirurgii dziecięcej podjęto decyzję o przetransportowaniu niemowlęcia do szpitala w Łasku. W takich sytuacjach jesteśmy zobligowani do przekazania pacjenta najbliższej placówce, która jest w stanie udzielić mu odpowiedniej pomocy - mówi Grażyna Kieszniewska, rzeczniczka szpitala w Sieradzu.

W Łasku jednak, mimo oddziału chirurgii dziecięcej, dziecka nie przyjęto. Centrum Dializa w Łasku tłumaczyło, że powodem był „brak możliwości poszerzenia diagnostyki”. Na początku października informowaliśmy, że również i ten szpital został za to ukarany.

Nieudzielenie pomocy uznano za niewłaściwą realizację umowy, którą szpital ma z NFZ

- Nie przyjęliśmy takiego tłumaczenia, bo Centrum Dializa ma umowę na pełną hospitalizację w zakresie chirurgii dziecięcej. W trakcie kontroli ustalono, że w dniu, w którym do szpitala trafiło dwumiesięczne dziecko żaden lekarz radiolog nie pełnił dyżuru - mówiła nam wtedy Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego oddziału NFZ.

Brak radiologa uniemożliwia zrobienie tomografii komputerowej, a powinno to być możliwe przez całą dobę. Za to łaska placówka musiała zapłacić ponad 24 tys. zł.

Szpital w Łasku zdecydował, że dziecko zostanie przewiezione do kolejnego szpitala - Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi (ICZMP). Jednak i tu pomocy nie udzielono. - Z wyjaśnień złożonych przez szpital wynika, że lekarz zapoznał się ze skierowaniem, dokumentacją medyczną pacjenta i ocenił stan dziecka na podstawie jego wyglądu. Nieudzielenie pomocy dziecku uznano za niewłaściwą realizację umowy, którą szpital ma z NFZ - mówi rzeczniczka Funduszu.

Hol Erasmusa. Studenci Uniwersytetu Łódzkiego kolorowali ściany w ICZMP w Łodzi

Zgodnie z procedurą, odmowa przyjęcia dziecka do szpitala wymaga konsultacji z ordynatorem (lub zastępcą) oddziału, do którego dziecko miało być przyjęte. Ten obowiązek wprowadzono po tragicznych przypadkach, kiedy odesłanie dziecka przez szpitale kończyło się śmiercią.

Takiej konsultacji w ICZMP nie było. Stan dziecka oceniał lekarz dyżurujący na izbie przyjęć. Szpital tłumaczy, że niemowlę zostało przywiezione „bez wcześniejszej konsultacji i uzgodnień przyjęcia”, a że „było klinicznie w stanie dobrym i nie wymagało interwencji chirurgicznej, zostało skierowane do szpitala przy ul. Spornej w Łodzi”.

Światowy Dzień Nerek. Konsultacje dla dzieci i spotkanie dla rodziców w ICZMP w Łodzi

Ostatecznie malec otrzymał pomoc dopiero w trzecim szpitalu, choć po drodze były dwa, w których leczenie finansuje NFZ. Fundusz zarzucił Matce Polce, że nie realizuje założeń umowy i nałożył karę ponad 152 tys. zł. Szpital karę zapłacił.

Agata Duda, pierwsza dama, w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki