Relacjonuje Maciej Gawłowski: - Dominik stoczył pięć walk. Pierwsza z nich nie napawała optymizmem, w pewnym momencie było już 4:1 dla zawodnika Chacon Mazariegos z Gwatemali. Na szczęście spokój i wiara do końca walki zaprocentował wygraną 5:5 poprzez przewagę senshu. Następna walka z zawodnikiem z Columbii Olmos Quintana była już bardzo dobra, Dominik pewnie zwyciężył 4:0.
Kolejny pojedynek to już ćwierćfinał z zawodnikiem z Portugalii Goncalves Guilerme. Walka bardzo dobra w wykonaniu Dominika, pierwszy punkt dla nas a potem ewidentny błąd sędziego który przyznaje przeciwnikowi trzy punkty po niedozwolonej akcji, potem udana pogoń, nawet wygrana ale po proteście cofnięty werdykt po 15 minutach. Działo się, niemniej walka kończy się wynikiem 4:3 dla Portugalczyka. Zaliczamy jednak ją do tych dobrych walk w naszym wykonaniu.
Dominik Dziuda dostaje się do repasaży i tutaj już nie traci punktów i pewnie zdobywa brązowy medal. W pierwszej walce pokonuje zawodnika gospodarzy Hiroto Javier poprzez wskazanie sędziów 4:0. Następnie pokonuje zawodnika z Venezueli Gamez Gian 4:0.
W zawodach wzięła udział również Zuzanna Dopieralska. Nasz zawodniczka w pierwszej rundzie przegrała 1:0 z zawodniczką z Hiszpanii Vizcaino Calvo Ruth i odpadła z turnieju.
Reasumując udany start Dominika Dziudy i wywalczony kolejny ważny medal z oficjalnych zawodach World Karate Federation.
Teraz powrót do Polski i od 17 go sierpnia zaczynamy obóz Olimpu w Mikoszewie - kończy Maciej Gawłowski.
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?