Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karol Kłos: Potrafimy się zebrać w sobie i walczyć

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
FIVB
Ostatnimi czasy słabiej wychodziły nam pierwsze sety, a Teraz dobrze zaczęliśmy, ale potem się zepsuło. Najważniejsze jednak, że charakterem wygraliśmy ten mecz - mówił po zwycięstwie z Kanadą w Tokio środkowy reprezentacji Polski siatkarzy Karol Kłos.

Ci co mówili, że w Japonii nie będzie trudnych spotkań chyba bardzo się pomylili? Mecz z Kanadą inaugurujący zmagania o wyjazd na Igrzyska Olimpijskie był niezwykle zacięty.

Tutaj zawsze gra się trudno. Jak to w Azji. Nigdy nie było łatwo. Poza tym my chyba nie umiemy normalnie wygrywać. Szybkie 3:0 nie jest zakodowane w naszych charakterach. Zawsze musimy coś przeciągnąć. Ostatnimi czasy słabiej wychodziły na pierwsze sety. Teraz dobrze zaczęliśmy, a potem się zepsuło. A mówiąc nieco bardziej serio - Kanada to coraz lepszy zespół, szczególnie jak się rozkręci.

Czyli wygraliśmy z nimi sercem?

Tak, to też nasz wyróżnik. Jak nam nie idzie, to umiemy się zebrać w sobie i walczyć charakterem. To ważne zwłaszcza w tie-breakach. Tam trzeba zachować wiele spokoju i nam się udało. Najważniejsze, że zaczynamy od zwycięstwa.

Pierwsze zwycięstwo sprawi, że będziecie mogli się rozluźnić?. Może z Francją będzie, paradoksalnie, łatwiej?

Też sądzę, że presja będzie mniejsza i zagramy bardziej wyluzowani. To oni, a nie my są faworytami, bo ostatnimi czasy grają nieziemską siatkówkę. My oczywiście będziemy walczyli na całego, ale nie pompujmy balonika. Trzeba w Tokio wygrywać, bo każdy chce jechać na igrzyska. W naszym zespole ta chęć jest ogromna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki