Karta Łodzianina zostanie wyposażona w funkcję zgłaszania dziur w ulicach?

O możliwość rozbudowy funkcjonalności Karty Łodzianina zapytał w Urzędzie Miasta Łodzi Mateusz Walasek, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miejskiej Łodzi. Radny przyznał, że inspiracją była treść rozmowy z mieszkańcem, wedle którego, jeśli za pośrednictwem systemu Karty Łodzianina można kupić jednorazowy bilet komunikacji miejskiej czy bilet parkingowy, a to funkcje o które KŁ została rozbudowana w 2022 r., to możliwe są dalsze modyfikacje jej funkcjonalności.

Chodziłoby dokładnie - jak sugeruje radny Walasek - "aby można było zgłaszać uszkodzenia infrastruktury miejskiej, na przykład przepaloną żarówkę w latarni lub sygnalizacji świetlnej, ubytek w jezdni czy obrócony znak drogowy".

Co dalej z tematem? Otóż magistrat nie jest na "nie". Jak odpowiada Wojciech Rosicki, sekretarz miasta, urząd "podejmie rozmowy z operatorem Karty Łodzianina o ewentualnej możliwości zintegrowania z systemem Urzędu Miasta Łodzi i pozostałych miejskich jednostek organizacyjnych w celu zgłaszania problemów w przestrzeni miejskiej".

Karta Łodzianina to system rabatów w instytucjach miejskich, jak muzea, teatry czy ośrodki rekreacji, podstawowe bilety okresowe komunikacji miejskiej, ale także dzięki pozyskaniu partnerów zewnętrznych, na przykład restauracje. Posiadaczem Karty Łodzianina nie muszą być wyłącznie łodzianie, podstawa do jej otrzymania to rozliczanie się w Łodzi z podatku dochodowego. Od 2022 r. KŁ to nie tylko plastikowa karta, ale również aplikacja, która w tym roku ma być wyposażona m.in. w płatności Google Pay i Apple Pay. Choć Karta Łodzianina startowała w promocyjnych bólach, m.in. poprzez karkołomną, wymyśloną w magistracie strategie reklamowania jej poprzez slogan standupera Rafała Paczesia, czyli "Je...ać biedę!", to dziś uchodzi za najszybciej rozwijającą się kartę mieszkańca w Polsce. Używa jej 300 tys. osób, a suma zaoszczędzonych przez jej posiadaczy w 2022 r. pieniędzy przekroczyła 9 mln zł.