Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kary za opóźnione pociągi. W Łódzkiem to rocznie 200 tys. zł!

Marcin Bereszczyński
Urząd Marszałkowski w Łodzi przeznacza rocznie na Przewozy Regionalne 63 miliony złotych
Urząd Marszałkowski w Łodzi przeznacza rocznie na Przewozy Regionalne 63 miliony złotych Grzegorz Gałasiński
Ponad 200 tys. zł co roku płacą Przewozy Regionalne za opóźnione lub odwołane pociągi na terenie woj. łódzkiego. To niewiele w porównaniu z tym, co zostało nałożone na przewoźnika przez marszałka woj. wielkopolskiego w ubiegłym roku, kiedy to odwołano mnóstwo pociągów. Kara sięgnęła 1,5 mln zł.

Na tory województwa łódzkiego wyjeżdża codziennie 168 pociągów pasażerskich. Niemal każdego dnia któryś jest opóźniony. Każdy pociąg opóźniony o przynajmniej 10 minut to kara 100 zł. Za ubiegły rok Przewozy Regionalne zapłaciły marszałkowi karę w wysokości 237,6 tys. zł, rok wcześniej była to kwota 217 tys. zł. Za pierwsze półrocze tego roku naliczono karę w wysokości 81,6 tys. zł.

Urząd Marszałkowski w Łodzi przeznacza rocznie na Przewozy Regionalne 63 mln zł. Płaci i wymaga. W umowie o świadczeniu usług publicznego transportu kolejowego są zapisane kary, jakie przewoźnik musi zapłacić, jeśli pociąg przyjedzie opóźniony lub wcale nie wyjedzie w trasę. Oprócz opóźnienia o 10 minut, karanego kwotą 100 zł, są też przewinienia, karane wyższą stawką: 200 zł trzeba zapłacić za uruchomienie składu o mniejszej pojemności oraz zły stan techniczny i sanitarny taboru. 300 zł wynosi kara za brak zapewnienia komunikacji zastępczej w przypadku odwołania w części relacji pociągu, a 400 zł w przypadku odwołania całej relacji pociągu bez zapewnienia komunikacji zastępczej.

Kary nie są naliczane, gdy pociąg ma opóźnienie spowodowane tym, że musiał czekać na stacji na inny pociąg, z którego mieli przesiąść się podróżni. Kary nie obowiązują, gdy brak punktualności wynika z warunków atmosferycznych, z winy podróżnych, z powodu wypadku lub klęsk żywiołowych.

- W przypadku opóźnień Przewozy Regionalne zobowiązane są informować urząd marszałkowski do piętnastego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym zostało odnotowane opóźnienie pociągu. Z kolei o pociągach odwołanych przewoźnik powinien poinformować najpóźniej pierwszego dnia roboczego po dniu, w którym pociąg z przyczyn technicznych nie mógł wyjechać na trasę - mówi Michał Stilger z biura prasowego Przewozów Regionalnych w Warszawie.

Sposób naliczania kar w województwie łódzkim bardzo różni się od systemów, obowiązujących w innych regionach. W Kolejach Mazowieckich oblicza się odsetek opóźnionych pociągów. Jeżeli 95 proc. składów przyjeżdża punktualnie, to nie ma kar. Te zaczynają się, gdy współczynnik spadnie poniżej 95 proc. Kara wynosi wtedy 5 tys. zł. A jeśli doszłoby do sytuacji, gdy punktualność pociągów spadnie poniżej 90 proc., przewoźnik musi zapłacić 30 tys. zł. Wypuszczenie na trasę pociągu o mniejszej pojemności - za co w Łódzkiem płaci się 200 zł - na Mazowszu jest karane kwotą tysiąca złotych.

Na Śląsku dopiero od niedawna wprowadzono opłaty za opóźnione pociągi. Wcześniej, gdy podróżnych woziły Przewozy Regionalne, a nie Koleje Śląskie, kary były symboliczne albo trudne do wyegzekwowania przez urzędników. Nowa umowa nie jest tak restrykcyjna jak w stolicy, ale oparta jest o te same mechanizmy. Próg punktualności na Śląsku ustalono na 92 proc. Za każdy procent spadku wskaźnika trzeba zapłacić 2,5 tys. zł. Jeśli w trasę wyjedzie pociąg z mniejszą liczbą miejsc niż precyzuje to umowa, przewoźnik musi zapłacić 250 zł. Brak komunikacji zastępczej w przypadku odwołania pociągu kosztuje 500 zł. Tyle samo trzeba płacić, jeśli pociąg jest zepsuty lub brudny.

Rekordowe kary za opóźnione i odwołane pociągi wypisał w ubiegłym roku marszałek województwa wielkopolskiego. Kwota wyniosła 1,5 mln zł. W kujawsko-pomorskim w ubiegłym roku kary sięgnęły 800 tys. zł.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki